Internet w służbie rozwoju – co polecam do robienia rano?

W poprzednich postach opowiedziałam trochę o tym, co polecam rano do czytania, oglądania i słuchania. Oprócz konsumowania treści, warto też samemu coś stworzyć. W związku z tym postanowiłam opisać moje pomysły na to, co warto robić rano i gdzie szukać informacji na dany temat.

Najważniejszy poranny nawyk – ćwiczenia

Pierwsze, i dla mnie w porannej rutynie najważniejsze, to ćwiczenia. Nie wyobrażam już sobie poranka bez mojej ukochanej jogi z Boho Beautiful. Niezależnie od tego, czy wstają o 5:00 (tylko w dni robocze) czy o 7:00 (w weekendy), zawsze zaczynam dzień od jogi. Bardzo mi to rozwiązanie służy i wszystkim gorąco je polecam.

Co jeszcze można ćwiczyć? Oprócz Juliany i Marka polecam jeszcze kanał „Yoga with Adriene” oraz nasz rodzimy kanał Małgorzaty Mostowskiej. Dla tych, którzy potrzebują intensywniejszych treningów, polecam kanał Zuzki Light lub kanał Moniki Kołakowskiej. Wszystkie wymienione przeze mnie kanały zawierają darmowe ćwiczenia, więc wymówka w stylu „ale to kosztuje” w tym przypadku nie przejdzie, więc rusz dupę.

Poranna nauka języka – Ty geniuszu

Drugą ciekawą rzeczą, jaką można wprowadzić do porannej rutyny, jest nauka języka obcego. Z najprostszych narzędzi polecam oczywiście Duolingo. Sama korzystałam z aplikacji, gdzie przerobiłam cały kurs języka angielskiego oraz hiszpańskiego. Do typowych kursów online nie udało mi się zrobić podejścia, więc nie za bardzo mogę coś polecić w tej materii.

Co do kanałów YouTube z czystym sercem i radością gorąco polecam Arlenę Witt. Jej kanał wymiata, jeśli chodzi o angielskie słówka, ich wymowę i zastosowanie w użyteczne zwrotach. Autorka zwraca uwagę na często popełniane błędy i ilustruje, jak ich unikać. Do tego napisała dwie książki, które są kolosalnych wręcz rozmiarów – „Grama to nie drama” oraz „Władaj i gadaj”. Każda z książek składa się z dwóch części, więc tak naprawdę otrzymujecie aż cztery książki od Arleny.

Co do hiszpańskiego stale poszukuję dobrego i godnego polecenia kanału na YouTube, więc chętnie powitam sugestie z Twojej strony.

Maluj, rysuj, szydełkuj, rób na drutach

Trzecią możliwością porannych czynności jest nauka nowych umiejętności. Co mam przez to na myśli? Na przykład nauka szybkiego pisania na klawiaturze, kurs projektowania stron internetowych, nauka szybkiego czytania, nauka rysowania czy chociażby szydełkowanie. Możliwości są nieskończone, więc jeśli zawsze o czymś marzyłaś, to właśnie poranki są do tego idealne. Praktykuj swoją wymarzoną czynność codziennie rano, chociaż przez 15 minut, a po miesiącu zobaczysz fantastyczne rezultaty.

Możesz rozwijać się online z własnej kanapy

Czwartą możliwością wypełnienia swojego poranka są szeroko pojęte kursy online. Nie chodzi tu wyłącznie o praktyczne umiejętności, o których wspomniałam w trzecim punkcie. Tutaj bardziej skłaniałbym się do rozwojowych kursów. Co mogę polecić?

Przede wszystkim proponuję kursy Kamili Rowińskiej, Oli Budzyńskiej oraz platformy kursowe, takie jak Udemy czy Coursera albo Skillshare. Z kursów Oli budzyńskiej polecam „Zrób to dziś, czyli jak nie odkładać na jutro”, „Kurs na cel” czy „Zorganizuj się 21 dni”. Kto zdążył już poznać Olę z jej filmów na YouTube będzie wiedział, czego można się po niej spodziewać. Z kursów Kamili Rowińskiej polecam „Maksymalną produktywność”, „Kobietę niezależną” oraz „Asertywność w pracy i w rodzinie”.

Piątą czynnością, którą warto wykonywać rano, jest tworzenie. Niezależnie od tego, co Ci w duszy gra – zwyczajnie twórz. Pisz bloga, książkę czy artykuły do gazety, rysuj, maluj, pisz scenariusze, twórz nowe przepisy kulinarne czy nawet całe kursy online. Człowiek jest ciekawą istotą, która jest stworzona do tworzenia. Nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak wielkie pokłady kreatywności każdy z nas sobie ukrywa. Warto wydobyć to na powierzchnię i wykorzystać w dobrym celu.

Gotowanie rano? Kto to wymyślił?

Szóstą czynnością jest gotowanie. Być może poranek nie za bardzo kojarzy się ludziom z gotowaniem, ale coś do pracy wypada zabrać, aby nie zejść przez te 8 godzin z głodu. Nie musi to być nic wymyślnego, zawsze mogą to być kanapki, ale każdego dnia z innymi składnikami. W internecie jest mnóstwo przepisów na dania w 15-30 minut. Jeśli czyjąś pasją jest gotowanie, może zacząć tworzyć przepisy i dzielić się nimi z innymi. Osobiście od 3 lat jestem wegetarianką i staram się kierować jak najbardziej w stronę weganizmu, więc próbowanie nowych przepisów jest dla mnie niezwykle ważne, aby zapewnić sobie różnorodne i pełnowartościowe posiłki.

Fotografuj, graj na instrumencie, projektuj wnętrza

Siódmą czynnością, którą polecam na poranne godziny, jest poświęcenie tego czasu na swoją pasję. Jeśli uwielbiasz fotografować, wykorzystaj ten czas (szczególnie latem) na praktykowanie tej umiejętności. Może pasjonuje cię gra na jakimś instrumencie muzycznym? Gdy mieszkasz sama, możesz trenować każdego poranka, a w zasadzie przez cały dzień. Jeśli kochasz projektowanie wnętrz, możesz przeznaczyć swoje poranne godziny na rozwijanie tej umiejętności.

Powiem to jeszcze raz – możliwości internetu są nieskończone. Każdy znajdzie coś dla siebie. Ważne, żeby korzystać z nich z pełną świadomością i mądrze. Szukaj na początku darmowych treści, naprawdę jest ich zatrzęsienie. Potem ustal, ile czasu poświęcisz na swoją aktywność online i nie pozwól się wtedy rozpraszać. Co jednak najważniejsze – rozwijaj się każdego dnia, bo jeśli nie idziesz do przodu, to niestety się cofasz.

Czy jest coś, co zawsze chciałaś robić, ale nigdy nie miałaś na to czasu? Co powiesz na to, aby wpleść to w swoją poranna rutynę? Opowiedz mi o tym w komentarzu poniżej albo napisz do mnie maila na adres pytania@cataleja.pl.

Udanego życia!

Cataleja