Wolne moce produkcyjne – czym są i czemu warto wziąć je pod uwagę?
W poprzednim poście rozmawialiśmy o tym, co zrobić, gdy nie możesz się dalej rozwijać. Dzisiaj chciałabym porozmawiać o tym, czym są wolne moce produkcyjne i dlaczego są tak ważne. Wysokość drzewa zależy nie tylko od nasienia, ale także od wielkości doniczki, w której je zasadzisz. Bez miejsca na wzrost otrzymasz tylko malutki krzew. Podobnie postęp, jaki możesz zrobić, zależy od Twoich wolnych mocy produkcyjnych. Bez czasu i energii na inwestowanie we wzrost, Twoje życie pozostanie takie, jakie jest. Wolne moce produkcyjne to zaskakująco zaniedbany temat. To całkiem oczywiste – im więcej ich masz, tym dalej dojdziesz. Jednak rzadko zdarza się, aby ludzie rozmawiali o kultywowaniu ich bezpośrednio. Widzisz artykuły o tym, jak zrobić coś w ciągu zaledwie sześciu minut dziennie, zamiast zwiększać swoje możliwości, żeby mieć na to więcej niż sześć minut.
Jednym z powodów, dla których wolne moce produkcyjne są niedostatecznie omawiane, jest to, że większość z nich może być poza twoją kontrolą. Samotny rodzic pracujący na dwóch etatach, aby opłacić czynsz, nie może nagle zwolnić kilkudziesięciu godzin na przypadkowe projekty. Ale część braku miejsca jest narzucona przez samą siebie. Niski stopień zajętości przenika większość współczesnego życia, nawet w przypadku ludzi, których sytuacja materialna tego nie wymaga. Dlatego myślę, że warto pomyśleć o wolnych mocach, nawet jeśli nie możemy ich doskonale kontrolować.
Wolne moce produkcyjne – jak je zmierzyć?
Częścią problemu jest po prostu zdefiniowanie, co to znaczy mieć wolne moce produkcyjne. Nigdy nie jesteśmy dosłownie bezczynni – chyba że jesteśmy nieświadomi, zawsze coś robimy. Wszyscy mamy te same 24 godziny na dobę, więc definiowanie przepustowości w kategoriach czasu wolnego jest mylące. Lepszym testem wolnych mocy produkcyjnych byłoby coś następującego. Załóżmy, że masz pomysł na projekt, który byłby dla Ciebie bardzo znaczący, ale nie da Ci on natychmiastowej zapłaty ani nie zmniejszy Twoich innych zobowiązań. Ile czasu i wysiłku możesz zainwestować? Gdy miałam 24 lata, czyli właśnie skończyłam studia, odpowiedź na to pytanie była prosta – ile tylko się da. Dzięki temu mogłam podjąć wyzwania, które pochłaniały mnie na pełny etat przez cały rok.
Dziś moja pojemność jest znacznie ograniczona. Nadal mam dużą elastyczność, ale z pracą etatową, dodatkową pracą w weekendy i prowadzeniem bloga nie ma mowy o całorocznych zadaniach pobocznych. Problemem w tym sformułowaniu jest to, że trudno jest dostrzec różnicę między niską wolną wydajnością a po prostu lepszymi rzeczami do zrobienia. Lekarz, który narzeka, że nie ma czasu na swoje zainteresowania, może po prostu uznać, że jego kariera jest ważniejsza niż hobby. Aby test był uczciwy, okazja, o której spekulujemy, aby przetestować Twoje możliwości, musiałaby być dla Ciebie warta więcej niż obecne opcje. Ktoś, kto nie może wrócić do szkoły medycznej, ponieważ nie jest go stać na rzucenie obecnej pracy, ma ograniczone możliwości.
Sukces i przestrzeń nie idą w parze
Przestrzeń jest odwrotnie skorelowana z sukcesem. Im wyżej jesteś w swojej karierze, tym więcej obowiązków i oczekiwań. Kup dom i nagle masz weekendowe projekty konserwacyjne, z którymi nigdy nie spotkałaś się podczas wynajmu. Biznes, który generuje tysiąc złotych miesięcznie, wymaga od Ciebie mniej niż taki, który generuje dziesięć tysięcy. Biorąc pod uwagę, że rzeczy, których pragniemy w życiu, zwykle wypełniają nasze wolne moce, mylące jest twierdzenie, że celem jest zawsze sama zdolność. To raczej kompromis – czy korzyści z sukcesu rekompensują utraconą zdolność?
W niektórych przypadkach odpowiedź brzmi – tak. Nie marzyłabym o rezygnacji z życia, które mam teraz, tylko dlatego, że niektóre projekty, które zrobiłam w wieku dwudziestu lat, nie są już możliwe. Ale w wielu przypadkach kompromis jest bardziej wątpliwy. Stary dowcip o posiadaniu łodzi zgrabnie to podsumowuje. „Dwa najlepsze dni w życiu właściciela łodzi to dzień, w którym kupuje łódź i dzień, w którym ją sprzedaje”. Drogi nabytek wiąże się z wielkim kłopotem i utratą wolnych mocy produkcyjnych.
Jak bardzo cenisz swój styl życia?
Błędem jest myślenie o wolnych miejscach jako braku rzeczy w kalendarzu. Ponieważ nigdy dosłownie nic nie robimy, wydajność jest bardziej widoczna w Twoim nastawieniu niż w harmonogramie. Paradoksalnie, najbardziej zapracowani ludzie mogą mieć największe możliwości, jeśli potrafią odłożyć sprawy na bok, gdy wydarzy się coś ważnego. W przeciwieństwie do tego, jeśli nie jesteś w stanie zrezygnować z Netflixa nawet przez miesiąc, aby zająć się czymś, co jest dla Ciebie ważne, Twoje możliwości są ograniczone – nawet jeśli osoby postronne nie uznają Twojego życia za gorączkowe. Przychodzi mi do głowy kilka czynników, które wpływają na Twoje wolne moce produkcyjne.
Ile wysiłku / czasu potrzeba, aby utrzymać Twój obecny styl życia? Dodatkowo, jak bardzo jesteś przywiązana do swojego obecnego stylu życia? Czy mogłabyś skorzystać z 25% redukcji dochodu, aby wykorzystać jedyną w swoim rodzaju okazję? Czy mogłabyś rzucić pracę, aby założyć firmę, wrócić do szkoły lub zmienić karierę? Istnieje równowaga między tym, jak ciężko będziesz pracować, aby utrzymać rzeczy w obecnym stanie, a tym, jak bardzo chcesz, aby się poprawiły. Wysoka ambicja oznacza większą pojemność, ponieważ łatwiej jest znaleźć projekty, które są wystarczająco zachęcające, aby poświęcić dla nich obecny styl życia.
Wolne moce produkcyjne – od czego zależą?
Materialne okoliczności. Bogactwo daje Ci więcej pojemności. Jeśli możesz zatrudnić nianię, sprzątaczkę, osobistego trenera lub zjeść wszystkie przygotowane posiłki, możesz poświęcić dużo energii na projekty, o których zwykły człowiek nawet nie pomyśli. Chociaż z własnego doświadczenia wynika, że sukces materialny często powoduje ukryte straty w wydajności, oczywiste jest, że sukces finansowy zapewnia więcej miejsca. Elastyczność pracy. Czy mogłabyś wziąć urlop bezpłatny? Zmienić godziny pracy lub przejść na pracę w domu? Przełączyć się tymczasowo na niepełny etat? Praca zajmuje większość dostępnego użytecznego czasu, więc jeśli Twoja praca jest sztywna, znacznie trudniej jest ją przesunąć, aby dopasować ją do nowych celów.
Zobowiązania rodzinne i związkowe. Bycie singlem oznacza zdecydowanie więcej możliwości niż posiadanie rodziny. Ale nawet w rodzinie różne role mogą zmienić twoje zdolności. Jeśli opiekowanie się dziećmi lub chorzy krewni spadają głównie na Twoje ramiona, możesz mieć mniejszą pojemność niż Twój współmałżonek. Obniżona pojemność jest często tego warta (choćby kontakt z dziećmi), ale może utrudnić osiągnięcie niektórych celów. Ile rzeczy nie podlega negocjacjom? Czy mogłabyś zrezygnować z Netflixa? A co z kontaktami towarzyskimi z przyjaciółmi? Ćwiczysz? Nie oznacza to, że powinnaś zrezygnować z którejkolwiek z tych rzeczy. Chcę tylko wskazać, że ludzie, dla których duża część ich działalności nie podlega negocjacjom, mają mniejszą zdolność niż ci, którzy mogą stworzyć bardziej drastyczne zmiany stylu życia.
Jak pozbyć się tych krat?
Nie polecam podejmowania wszystkich decyzji, aby zmaksymalizować wolne moce produkcyjne. Jak wspomniano wcześniej, istnieją oczywiste kompromisy, w których rzeczy, których chcesz w życiu, powodują utratę zdolności, a zmiana jest opłacalna. Uważam jednak, że nasze życie byłoby lepsze, gdybyśmy bardziej wyraźnie wzięli pod uwagę kompromis w postaci wolnych mocy produkcyjnych. Dodatkowo, ponieważ pojemność zależy zarówno od nastawienia, jak i okoliczności, warto zadać sobie pytanie, co możesz zrobić, aby hipotetycznie ją rozszerzyć. Czasami pręty klatki, które wyczuwamy wokół nas, są bardziej w naszej wyobraźni niż w naszej rzeczywistości. Podziel się swoimi przemyśleniami na ten temat w komentarzu poniżej albo napisz do mnie maila na adres pytania@cataleja.pl.
Udanego życia,
Cataleja.