Cele a porażki
Produktywność

Utknęłaś? Niech Twoje cele Cię poprowadzą

W poprzednim poście rozmawialiśmy o sześciu sprawdzonych krokach, aby osiągnąć swoje cele. Dzisiaj chciałabym porozmawiać o tym, czemu powinnaś bardziej ufać swoim celom. Gdy czujesz się rozproszona lub rozdarta istnieje jedna prosta rzecz, którą możesz zrobić. Wykorzystaj swoje cele, by pokierować podejmowaniem decyzji w momencie, gdy utknęłaś. Nie masz żadnych celów? Dlaczego?

Wyznaczanie celów to świetny sposób, aby nadać kierunek swojemu czasowi. Wiem, wiem, nie chcesz dokładać sobie zadań. Jesteś już zajęta. Rozumiem to. Zamiast poddać się uczuciu przytłoczenia spróbuj pewnego przeformułowania. Ustalanie celów? Nie, nazwijmy to ustalaniem priorytetów. Jakie są Twoje priorytety? Czym są rzeczy, które są dla Ciebie najważniejsze? To są Twoje priorytety i to one powinny kierować Twoją listą zadań.

Dużo czytam w tym roku. Wiele książek, które czytam, kręci się wokół produktywności i sposobów, dzięki którym każdego dnia możesz lepiej wykorzystać swój czas. Jedna rzecz, którą zauważyłam w tych książkach to popularność wyznaczania celów (lub priorytetów), aby panować nad swoim życiem. Jasne, większość studiów przypadku dotyczy zapracowanych biznesmenów, dyrektorów generalnych czy przedsiębiorców. Kariera nie ma jednak znaczenia – ta prosta strategia może być stosowana do każdego, w dowolnym miejscu i w dowolnym czasie. Niech Twoje cele kierują Twoimi decyzjami.

Wykorzystaj swoje 24 godziny
Wykorzystaj swoje 24 godziny

Trzy najważniejsze cele

Należysz do osób, które nie są zajęte tylko po to, by być zajętą. Nie. I z tego powodu prawdopodobnie wzięłaś na siebie większą odpowiedzialność, większą liczbę projektów, niż byłabyś w stanie wykonać w zaledwie 24 godziny godziny. Więc co robisz? Pewnie to, co robi większość. Odbijasz się od jednego zadania do następnego, czyli praktykujesz wielozadaniowość.

Odpowiadasz na wiadomość, gdy tylko nadejdzie. Odbierasz telefon, gdy ktoś zadzwoni. Zamiast tego powinnaś skupić się na najważniejszych zadaniach i nad nimi pracować w pierwszej kolejności. Pomocne mogą się okazać tzw. MIT (most important tasks), czyli trzy najważniejsze zadania, które musisz zrobić dzisiaj lub w tym tygodniu, aby się upewnić, że robisz postępy w realizacji swoich celów. Gdy to zrobisz, możesz zacząć zajmować się czymkolwiek innym na swojej liście.

Mając to na uwadze, moje podejście do realizowania celów łączy w sobie powyższe wytyczne, ale bierze również pod uwagę moje własne doświadczenia i preferencje. Moje podejście to połączenie trzech rzeczy – cotygodniowe i codzienne planowanie oraz ustalanie celów. W każdą niedzielę, zazwyczaj po południu, siadam i planuję swój nadchodzący tydzień. Sprawdzam w kalendarzu, jakie mam terminy, przeglądam dokumenty, które zawierają wszystkie moje istotne projekty i na tej podstawie tworzę przybliżony plan na tydzień.

Planuj realizację swoich celów
Planuj realizację swoich celów

Planowanie, planowanie…

Plany się zmieniają, a mój harmonogram również jest zmienny. Jednak tworzenie tego planu z wyprzedzeniem zapewnia mi świadomość zakresu obowiązków na nadchodzący tydzień. To jeden element układanki. Kolejny element dotyczy wyznaczania celów. Wiem, że powiedziałam, iż wyznaczanie celów nie jest konieczne, ale pozwól mi wyjaśnić mój proces, a potem możesz z niego wyciągnąć, co chcesz. W tym roku wyznaczyłam wiele celów (głównie krótkoterminowych) dotyczących różnych dziedzin mojego życia. Wyznaczyłam cele związane z edukacją, relacjami, ćwiczeniami, itp.

To nie jest post na temat wyznaczania celów, więc nie będę Cię zanudzać szczegółami. Wystarczy powiedzieć, że mam wyznaczone cele dla prawie każdego aspektu mojego życia. I podczas moich cotygodniowych sesji planowania w niedzielę upewniam się, że każdego dnia poświęcam czas specjalnie na moje cele. Co prowadzi mnie do codziennego planowania. Po ukończeniu mojego tygodniowego konspektu tworzę bardziej szczegółowy plan na każdy dzień poprzedzającego go wieczoru. Więc jeśli jutro jest piątek, tworzę dokładny plan na ten dzień w czwartek wieczorem.

Zobrazuję to na przykładzie. W tym miesiącu postawiłam sobie za cel opublikowanie dwunastu postów. Jednak tworzenie postów nie jest jedyną rzeczą, którą muszę zrobić w przypadku tego bloga. Tworzenie postów było jednak najważniejsze, więc pewne rzeczy związane z blogiem i social mediami musiały chwilę poczekać. Pisanie postów było moim MIT na ten miesiąc, cała reszta musiała grzecznie poczekać na swoją kolej.

Cele a priorytety
Cele a priorytety

Cele a priorytety

Jak się skupić, gdy jesteś rozproszona? Zadaj sobie jedno pytanie – „jaka jest jedna rzecz, nad którą muszę teraz pracować, aby móc osiągnąć mój cel?”. Tutaj pojawia się albo wyznaczanie sobie celów, albo zrozumienie swoich priorytetów. W dzisiejszych czasach bardzo łatwo jest pozwolić, aby ktoś inny lub coś innego kierowało Twoją uwagą – powiadomienia, współpracownicy, znajomi, SMS-y. Zignoruj to.

Noś przy sobie notatnik, którego możesz użyć do zapisania tych dystraktorów, a następnie wróć do najważniejszego zadania. Będziesz miała czas, aby wrócić do tych notatek później. W tej chwili chodzi o pracę nad jedną rzeczą, która najbardziej pomoże ci osiągnąć postęp w Twojej wizji sukcesu. Robienie tego jest Twoim najwyższym priorytetem. Więc jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś, zastanów się, co jest dla Ciebie najważniejsze – we wszystkich aspektach Twojego życia.

Zdecyduj, jakie jest najważniejsze działanie, które możesz podjąć, a które posunie Cię do przodu. Ignoruj wszystko inne. Jasne, nadal będziesz zwracać uwagę na inne rzeczy. Nadal będą się pojawiać pożary. Ale tak długo, jak będziesz się skupiać na najważniejszych rzeczach będziesz się stale posuwać do przodu.

Które cele są ważniejsze?
Które cele są ważniejsze?

Które cele są ważniejsze?

Czy to tylko zbieg okoliczności, że tak wielu produktywnych ludzi poleca tę samą rzecz? Jest to możliwe, ale wątpię. Zwłaszcza, że mówię z własnego doświadczenia. Chwile, w których pozwalam celom dyktować moje działania, są momentami, gdy naprawdę wykonuję swoją najlepszą pracę. Decydując o tym, na czym się skupić w życiu, pozwól swoim celom się pokierować. Albo przynajmniej poświęć kilka chwil na rozpoznanie swoich priorytetów i wykorzystaj je w podobny sposób. Postaw je na pierwszym planie. Pracuj nad nimi, zanim zrobisz cokolwiek innego.

Powiedzmy, że jesteś rozdarta. Czujesz, że utknęłaś między trzema zadaniami. Wszystkie jednakowo ważne i równie czasochłonne. Co wtedy robisz? Musisz dokonać oceny. Zwykle, jeśli będziesz siedzieć i myśleć o tym przez kilka minut, jedno z Twoich zadań prawdopodobnie okaże się pilniejsze niż reszta. Ale powiedzmy, że tak się nie dzieje. Każde z nich jest znaczące dla Ciebie w dążeniu do Twoich celów. Co wtedy? Wybierz jedną z tych opcji:

  • zacznij od tego zadania, które jest najtrudniejsze,
  • wybierz zadanie, które ma najbliższy termin,
  • wybierz zadanie, który Cię najbardziej interesuje.

Nie pozwól, aby syndrom rozproszonego mózgu zrujnował Twoją produktywność. Nie kładź się spać zastanawiając się, co właściwie zrobiłaś tego dnia. Zamiast tego pozwól swoim celom i priorytetom kierować Twoją listą zadań. Użyj ich jako narzędzia, które pomoże Ci się skupić, aby odciąć się od tego, co niepotrzebne i skupić się na tym, co najważniejsze.

Lepsza ostrość zaczyna się od lepszej przejrzystości. Pozwól swoim celom poprowadzić Cię i zakończ każdy dzień z uśmiechem satysfakcji na twarzy. Jak radzisz sobie z rozproszeniem lub przytłoczeniem w życiu? Pozwalasz czasem swoim celom przejąć ster? Opowiedz mi o tym w komentarzu poniżej albo napisz do mnie maila na adres pytania@cataleja.pl.

Udanego życia,

Cataleja.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *