Rzeczy, o których zmieniłam zdanie
Rozwój

Oto kilka rzeczy, o których zmieniłam zdanie

W poprzednim poście rozmawialiśmy o tym, jakie znam sposoby na to, aby mniej się martwić. Dzisiaj chciałabym porozmawiać o rzeczach, co do których ostatnio zmieniłam zdanie. Powiedziałam wiele rzeczy na tym blogu przez prawie trzy lata, odkąd go założyłam. W tym czasie napisałam setki wpisów. Większość z nich bezpośrednio lub pośrednio wyraża moje przekonania o świecie. Mówiłam o psychologii, uczeniu się, filozofii i które techniki moim zdaniem działają, a które nie. Niestety, wiele moich przekonań jest prawdopodobnie błędnych. Dotyczy to każdego, ale być może bardziej kogoś, kto nie jest specjalistą w zakresie żadnego z tematów, o których pisze. Czasami dostaję nowe dowody na to, że poprzednie przekonanie było błędne. Wtedy staram się je zaktualizować w nowym poście na blogu.

Ale przez większość czasu zmieniam swoje przekonania, a stare posty pozostają niezmienione. Dokładne przeczesywanie ponad dwustu wpisów w celu znalezienia aktualizacji w przekonaniu, że mogą one zmienić ich tezę lub nie, jest całkowicie niepraktyczne. Poza tym często moje przekonania zmieniają się o stopień, a nie o 180 stopni. Dlatego nie jest możliwe wyrażenie nowych odcieni przekonań bez całkowitego przepisania wszystkich artykułów.

Pomimo niepraktyczności w upewnieniu się, że każdy napisany przeze mnie artykuł wiernie odzwierciedla moje obecne najlepsze oszacowanie tego, jak działa świat, ludzie nadal czytają wiele moich zarchiwizowanych postów. Istnieje więc tendencja do myślenia, że ​​coś, co napisałam trzy lata temu, jest dokładnie tym, jak widzę dzisiejszy świat. Dobrym kompromisem w celu zmniejszenia tego problemu jest po prostu publikowanie co jakiś czas artykułu zawierającego przekonania, o których zmieniłam zdanie lub przynajmniej zaczęłam wątpić. W ten sposób możesz zobaczyć kierunki mojego myślenia w czasie.

Rzeczy, o których zmieniłam zdanie – cz. 1

Oto kilka rzeczy, w których zmieniłam swoje przekonania. Są to sytuacje, w których albo odwróciłam swoją opinię na jakiś temat, albo przynajmniej zmieniłam ją na tyle znacznie, że napisałabym coś inaczej, gdybym musiała je powtórzyć. Szybkie czytanie nie działa. Myślałam, że to pomogło, opierając się na osobistych doświadczeniach. Głębsze badania i długoterminowe osobiste doświadczenia mówią mi, że ma ono dość ograniczone zastosowanie. IQ ma znaczenie. W przeszłości spierałam się przeciwko IQ, a w szczególności laickiej interpretacji tego, że jest ono dziedziczone w 80%. Przekonałam się teraz, że jest to jedna z historii sukcesu psychometrii, przewiduje ogromną liczbę rzeczy i jest dobry powód, by sądzić, że wiele z nich można sprowadzić do wspólnego współczynnika G.

Powtarzanie jest ważne w nauce. Kiedyś byłam przeciwna bezmyślnemu powtarzaniu jako sposobowi niezrozumienia pojęcia. Nadal uważam, że istnieją problemy z zapamiętywaniem pojęć na pamięć, ale powtarzanie jest dobre do nauki, nawet gdy próbujesz zrozumieć rzeczy. Kluczem do dobrego uczenia się nie są znajomości, ale praktyka. Nadal uważam, że holistyczne uczenie się ma znaczenie, ale postrzegam je bardziej jako gracza pobocznego niż jako główne zjawisko. Praktyka w postaci aktywnego przypominania i rozwiązywania problemów jest u mnie dominującą metodą. Wrodzona, niezmienna zdolność ma znaczenie dla sukcesu. Wcześniej zajmowałam stanowiska argumentujące przeciwko koncentrowaniu się na talencie lub wrodzonych zdolnościach, których nie możemy zmienić. Teraz mam bardziej umiarkowane zdanie, w którym widzę zarówno wysiłek, jak i talent odgrywający role.

Rzeczy, o których zmieniłam zdanie
Rzeczy, o których zmieniłam zdanie

Rzeczy, o których zmieniłam zdanie – cz. 2

Długotrwały perfekcjonizm ma niebezpieczne skutki uboczne. Wcześniej opowiadałam się za byciem perfekcjonistką na dłuższą metę. Chociaż nadal uważam, że dążenie do ciągłego rozwoju jest ważne, od tamtej pory zyskałam lepsze informacje na temat badań nad perfekcjonizmem oraz tego, jak często ma on skutki, które wykraczają daleko poza nieosiągnięcie Twojej pracy. Nie wierzę, że bezpłatna edukacja online zastąpi uniwersytety. Informatyka jest możliwym wyjątkiem, ale z punktu widzenia zatrudnienia kodowanie bootcampów jest bardziej wydajne niż studia komputerowe. Uważam, że wiele formalnej edukacji jest sygnałem. Sygnalizacja to teoria, że ​​ludzie otrzymują bezużyteczne wykształcenie, aby zasygnalizować ich umiejętności i konformizm. Kontrastuje to z teoriami dotyczącymi kapitału ludzkiego, w których ludzie zdobywają przydatne umiejętności w szkole. Zrobiwszy teraz jeden prawdziwy stopień naukowy i jeden wyuczony w praktyce, uważam, że jest wiele interesujących rzeczy do nauczenia się, ale prawdopodobnie w większości przypadków nie poprawiają one wydajności pracy.

Uważam, że wypracowanie nawyku zajmuje znacznie więcej niż 30 dni. Trzydziestodniowe próby są prawdopodobnie nadal przydatne w eksperymentach. Jednak, jeśli jesteś pewna, że chcesz utrwalić nawyk, rzeczywisty odstęp może wynosić około sześciu miesięcy. Sam wegetarianizm prawdopodobnie nie jest najzdrowszą dietą lub koniecznie najprostszym ograniczeniem dla optymalizacji zdrowia. Proste węglowodany i cukry wydają się być większymi wrogami niż produkty zwierzęce w pogoni za zdrowiem. Nie oznacza to, że dieta wegetariańska nie jest zdrowa, po prostu, jeśli ograniczasz się do jedzenia, może nie być pierwszym wyborem. Nie oznacza to również ekologicznych i etycznych argumentów, dla których wegetarianizm jest ważny.

Rzeczy, które ostatnio kwestionowałam – cz. 1

Oprócz tych przekonań, na podstawie których zebrałam wystarczająco dużo dowodów, aby zmienić zdanie, miałam też o wiele bardziej otwarte pytania – obszary, nad którymi nie zastanawiałam się dogłębnie, lub przekonania, które mam, że obecnie czuję pewne wątpliwości. Są to obszary, w których łatwo mnie przekonać w dowolnym kierunku, więc mam co do nich mniejszą pewność. Czy niepokój jest niezbędny do sukcesu? Niedawno o tym pisałam. Niestety, zdecydowałam się użyć w tym artykule słowa stres (zamiast lęku), ale poza tym argument jest taki sam.

Czy siła woli lub energia to zasoby, które mogą się wyczerpać? Od dawna jestem fanką zarządzania energią. Chociaż koncepcja jest bardziej samopomocą niż nauką ścisłą, dostrzegam związek z pracą Baumeistera nad zubożeniem ego. Teraz wygląda na to, że ta teoria jest poddawana poważnej analizie. Czy nastawienie na rozwój jest rzeczywiście pomocne w osiągnięciu sukcesu? Ta teza również wydawała mi się prawdziwa, ale Scott Alexander trochę mi w niej namieszał. Z powodu ponurej replikacji eksperymentów psychologicznych, które ostatnio pojawiły się w wiadomościach, i wielu eksperymentów pochodzących od jednej grupy badaczy, jestem tego mniej pewna niż wcześniej.

Rzeczy, o których zmieniłam zdanie
Rzeczy, o których zmieniłam zdanie

Rzeczy, które ostatnio kwestionowałam – cz. 2

Czy wiele „dobrych” nawyków tylko sygnalizuje próby? Może po prostu za dużo czytałam Robina Hansona, ale on zapewnia przekonujące wyjaśnienie, dlaczego często nie robimy rzeczy, które uważamy, że powinniśmy. Powodem jest to, że tak naprawdę nie chcemy robić tych rzeczy, ale chcemy wyglądać tak, jakbyśmy je robili. Dlatego staramy się, aby te rzeczy były częścią naszej świadomej autoprezentacji, ale podświadomie sabotujemy siebie, wykonując je. Kilka możliwych przykładów – czytanie większej liczby książek, nie oglądanie telewizji, darowizny na cele charytatywne.

Czy wolna wola istnieje? Czy jaźń istnieje? To jest ten temat, przez który chodziłam tam i z powrotem. Zaczęłam wprost wierzyć, że wolna wola nie istnieje, ponieważ wszechświat jest albo deterministyczny, albo losowy. Następnie wiara w kompatybilną definicję, która na nowo definiuje wolną wolę, będzie użyteczną koncepcją, jeśli nie ma żadnego kosmicznego znaczenia. Czytając ponownie idee buddyjskie i taoistyczne, zastanawiam się, czy te idee są w ogóle konieczne, biorąc pod uwagę pozornie wiele sprzeczności.

Zagrożenia spójności intelektualnej

Jestem pewna, że niektóre z tych pomysłów, które włączyłam, w tym te, za którymi zdecydowanie się opowiadałam, prawdopodobnie zaskoczyły kilku moich czytelników. Ludzie lubią móc w spójny sposób grupować ludzi, których znają, mówiąc, że jestem osobą, która wierzy w X lub pisze o Y. Jeśli nagle wyrażę pogląd, mówiąc, że wierzę w nie-X, jest to zagmatwane i denerwujące. Innym powodem, dla którego uważam, że cenimy sobie konsekwencję, jest to, że utożsamiamy konsekwencję z kompetencjami. Ludzie, których przekonania się zmieniają, to ci, którzy nie mają dużego doświadczenia w tej sprawie. Przynajmniej w teorii zdobycie większego doświadczenia i badań powinno zbliżyć Cię do prawdy. W ten sposób ci, którzy są niekonsekwentni, są zwykle ignorantami.

Może tak być, ale podejrzewam, że próba obrony konsekwencji prowadzi do gorszego grzechu, w którym ignorujesz dowody, które nie pasują do twojego wcześniej istniejącego światopoglądu. Wolałabym być ignorantką z pozoru niż nieuczciwą osobą w rzeczywistości. Mam nadzieję, że ta publiczna aktualizacja moich przekonań będzie regularnie pojawiać się na blogu, coś, co robię co rok lub dwa. Postaram się wychwytywać zmiany w moim najlepszym rozumieniu tematów, o których piszę, a które nie trafiają do pełnych artykułów. Mam nadzieję, że pokazuje to również, że uczenie się to bałaganiarski biznes, który wzmacnia niektóre przekonania, a inne poddaje w wątpliwość. Droga do prawdy rzadko prowadzi po prostej. Podziel się swoimi przemyśleniami na ten temat w komentarzu poniżej albo napisz do mnie maila na adres pytania@cataleja.pl.

Udanego życia,

Cataleja.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *