Dziesięć przeszkód na drodze do rozwoju osobistego
W poprzednim poście rozmawialiśmy o tym, jakie podstawowe idee kryją się za pojęciem samodoskonalenia. Dzisiaj chciałabym porozmawiać o dziesięciu przeszkodach na drodze do rozwoju osobistego. Czy zdarzyło Ci się kiedyś w swoim życiu, że wszystko się zatrzymało? Kiedyś robiłaś postępy w swoim rozwoju, teraz utknęłaś i każda próba poprawy wydaje się brodzeniem po kolana w błocie. Może to był czas w niedalekiej przeszłości. Może to się dzieje teraz. Prawdopodobnie zauważyłaś, że Twoje najszczęśliwsze chwile to te, które następują po największym okresie wzrostu. Osiągnięcie nowych poziomów osiągnięć wiąże się z dużym wzrostem szczęścia i poczucia własnej wartości. Każde małe zwycięstwo tworzy rozmach do osiągnięcia nowego.
Niestety, większość ludzi, których spotkałam w życiu, często natrafia na przeszkody w tym procesie. Może próbują się poprawić i wydaje się, że nic się nie dzieje. Być może minęło tak dużo czasu, odkąd dokonali jakichkolwiek osobistych ulepszeń, że teraz żyją jak pusta skorupa, akceptując swoją stagnację. Najgorsze jest to, że większość z tych ludzi nie jest nawet świadoma, dlaczego utknęła. Możesz łatwo rozwiązać problem, gdy Twój samochód utknie w błocie, ale znacznie trudniej będzie rozwiązać problem dotyczący wzrostu.
Przeszkody na drodze do rozwoju
Po pierwsze – za mało „dlaczego”. Największą przeszkodą dla Twojego własnego rozwoju nie będzie brak zasobów lub umiejętności, ale brak motywacji. Nie mówię tu o emocjonalnej definicji motywacji. Mam na myśli bardziej podstawową definicję, że motywacja jest powodem. Jeśli nie masz żadnych powodów, dla których powinnaś się rozwijać i doskonalić w jakimś obszarze, to nigdy nie nastąpi. Kilka drobnych powodów też nie wystarczy. Potrzebujesz ważnych powodów, które są wystarczająco mocne, aby zmusić Cię do działania. Bez tej wewnętrznej motywacji nie rozwiniesz się. Jeśli chcesz się poprawić w jakiejś dziedzinie swojego życia, czy to finansowej, społecznej, związanej z relacjami, zdrowia czy duchowej, musisz dokładnie wiedzieć, dlaczego chcesz się teraz poprawić.
Po drugie – teoria nierozwiązywalnego problemu. Posiadanie wystarczających powodów często nie wystarcza. Teoria nierozwiązywalnego problemu polega na tym, że ludzie wybierają konkretną wymówkę (ważną lub nie) i traktują ją jako podstawowy powód, dla którego nie mogą odnieść sukcesu lub się rozwijać. Zamiast omijać tę przeszkodę, siedzisz i budujesz coraz więcej złości, urazy i frustracji z powodu problemu. Czy Twoim nierozwiązywalnym problemem jest to, że jesteś za gruba, za brzydka, za chuda, miałaś złe wychowanie, nie masz odpowiednich genów, jesteś niepełnosprawna lub brak Ci talentu, wynik jest taki sam – jesteś nieszczęśliwa.
Aby rozwiązać ten problem, powiem Ci coś, czego nie chcesz słyszeć. Musisz natychmiast przestać użalać się nad sobą. Ilekroć zaczniesz użalać się nad sobą, zrób coś, co odwróci Twoją uwagę. Myślenie o nierozwiązywalnym problemie jest najbardziej niebezpieczną rzeczą, jaką możesz zrobić, bo użalanie się nad sobą uzależnia. Płakanie i narzekanie na swój problem (niezależnie od tego, czy jest on urojony, czy uzasadniony) poprawia samopoczucie wbrew logice. Użalanie się nad sobą działa kojąco i pocieszająco. Nie obchodzi mnie, czy użalanie się nad sobą jest w pełni uzasadnione. Jesteś jedyną osobą odpowiedzialną za własne szczęście, a zażywanie leku użalającego się nad sobą zabije każdą szansę. Musisz przejąć kontrolę nad swoim umysłem, a kiedy pojawią się myśli użalania się nad sobą, użyj siły woli, aby wymyślić coś pozytywnego lub po prostu odwrócić uwagę.
Marzenia a działanie
Po trzecie – brak połączenia między marzeniami a działaniem. Jednym z problemów związanych z marzeniami jest to, że powiązanie tych odległych celów z codziennymi działaniami może być trudne. Gdy marzenia sięgają odległej przyszłości, wszelkie ich powiązania z teraźniejszością słabną. Gdy masz już zapisane cele, musisz stworzyć plan ich osiągnięcia natychmiast. Jednym z największych powodów, dla których ludzie się nie rozwijają, jest to, że mają marzenia, ale po prostu nic z nimi nie robią. Na szczęście zorganizowany plan i staranne przemyślenie mogą rozwiązać ten problem.
Po czwarte – opóźnienie. Podobnie jak w przypadku utraty połączenia między marzeniami a działaniem, istnieje idea, że możesz odłożyć swój rozwój i poprawę do punktu w przyszłości, gdy wszystko będzie łatwiejsze. Możliwe, że wymyśliłaś kilka logicznych powodów, dla których teraz nie jest najlepszy czas, aby zacząć realizować swój cel lub marzenia. Więc zwlekasz i zwlekasz, aż zdasz sobie sprawę, że jutro nigdy nie nadejdzie. Gdy w ogóle się nie rozwijasz, nie możesz być szczęśliwa, więc nie zwlekaj z własnym szczęściem. Jeśli nie możesz teraz założyć firmy, ponieważ nie jesteś w odpowiedniej sytuacji finansowej, to postaw sobie za cel znalezienie się w takiej sytuacji finansowej w bliskiej przyszłości.
Po piąte – niskie poczucie własnej wartości. Brak poczucia własnej wartości jest głównym powodem, dla którego ludzie wstrzymują wysiłki w celu poprawy. Początek poczucia własnej wartości naprawdę musi wypływać z fundamentalnego przekonania, że bez względu na to, gdzie jesteś, o ile masz świadomy umysł, masz prawo wyboru. Dzięki tej mocy wyboru możesz powoli rzeźbić, co chcesz. Więc jeśli nie czujesz, że na to zasługujesz lub nie jesteś zdolna, możesz zasłużyć na to i stać się zdolna. Tam, gdzie jest wola, znajdzie się sposób.
Czy wiesz, jakiego pragniesz rozwoju?
Po szóste – złe pragnienie. Czy kiedykolwiek próbowałaś ciężko pracować nad celem, ale wydawało się, że sabotowałaś każdy swój wysiłek, aby dokonać poprawy? Jesteś zdumiona i sfrustrowana, ale nie możesz znaleźć niczego złego w swojej procedurze. Napotkałam na taką przeszkodę w sierpniu. Latem bardzo ciężko pracowałam, aby stworzyć jak najwięcej postów na tego bloga. Wyznaczałam wzniosłe cele, opracowałam plan i zrobiłam wszystko, co uważałam za słuszne. Napisałem wtedy więcej artykułów niż w jakimkolwiek innym miesiącu i nadal nie udało mi się zwiększyć ruchu. Co się działo? Prawda jest taka, że w tamtym czasie przechodziłam również przez pewne zawirowania w życiu prywatnym oraz zawodowym i w gruncie rzeczy to było dla mnie najważniejsze. Myślałam, że moim priorytetem był blog, ale to nie była prawda. Dopiero z początkiem tego roku ruch na moim blogu zwiększył się diametralnie. Publikuję teraz mniej niż latem zeszłego roku, ale tym razem wkładam w moje posty całe serce.
Po siódme – strach przed porażką. Co się stanie, jeśli Ci się nie uda? Ten strach przed ryzykiem i niepewnością to kolejna ogromna przeszkoda na drodze do własnego rozwoju. Jeśli czujesz, że strach przed porażką może Cię spowalniać, musisz naprawdę zacząć oceniać swoje możliwości. Często strach przed porażką wynika ze zwierzęcego pragnienia ochrony tego, co już masz. Niestety, jeśli nie jesteś zadowolona z miejsca, w którym się obecnie znajdujesz, chronisz tylko kurz.
Po ósme – strach przed sukcesem. Większość ludzi logicznie rozumie, że strach przed porażką jest uzasadniony. Ale strach przed sukcesem? Na początku nie wierzyłam, że to może istnieć. Chodzi mi o to, jak mogłabyś bać się sukcesu, czy nie tego chcesz? Pomyślałam, że to musi być jakiś masochistyczny wariat, który odczuwa ten strach. Tak było, dopóki sam tego nie doświadczyłam. W zeszłym roku, jak już wspomniałam, skupiałam się na sukcesie społecznym i związkowym. Chociaż doświadczyłam ogromnego wzrostu w tej dziedzinie, zauważyłam, że zwlekam lub najwyraźniej sabotuję własne wysiłki. Odpowiedzią była lęk przed sukcesem.
Strach przed porażką i sukcesem
Co by się stało, gdybym odniosła sukces? Odpowiedzią z pewnością byłaby ogromna zmiana. Nagle stanęłam twarzą w twarz z zupełnie nowym królestwem relacji i interakcji, na które nie byłem przygotowana. Z powodu porażki musiałam pozostać w mojej strefie komfortu. Sukces po prostu wepchnąłby mnie w zupełnie nowy świat oczekiwań i niewiadomych. Pokonywanie strachu przed sukcesem jest bardzo podobne do pokonywania strachu przed porażką, ale trzeba na niego zwrócić uwagę. Jeśli obawiasz się sukcesu w jakiejś dziedzinie, musisz dokładnie określić, co Cię przeraża w odniesieniu do tego sukcesu. Może ten awans będzie oznaczała więcej godzin pracy. Być może chodzenie na siłownię oznacza, że nie będziesz mogła użalać się nad swoim zdrowiem.
Po dziewiąte – wpływy społeczne. Stajesz się tym, z kim spędzasz czas. Jeśli jest jeden fakt, który zauważyłam, jest to zdolność ludzi wokół Ciebie do subtelnego kształtowania Twojego zachowania. To może działać na dobre i na złe. Gdy obcujesz z pozytywnymi ludźmi, którzy zachęcają do Twojego sukcesu, wtedy masz większe szanse na jego odniesienie. Niestety jest również odwrotnie. Gdy spotykasz się z ludźmi, którzy podważają Twoje cele, są zbyt negatywni lub zachęcają do zachowań, które nie prowadzą do Twoich marzeń, możesz zostać powstrzymana przed sukcesem. Chociaż idealnym rozwiązaniem w tych trujących sytuacjach jest opuszczenie obecnej grupy i utworzenie nowej, dla większości ludzi może to być bardzo trudne. Łatwiejszą metodą jest nawiązanie nowych przyjaźni z ludźmi, którzy będą wspierać Twój rozwój. Poświęć część swojego czasu na uczestnictwo w spotkaniach towarzyskich, podczas których możesz spotkać te osoby. Powolne przejście w grupach społecznych jest znacznie łatwiejsze niż gwałtowne.
Zaakceptuj ból na drodze do rozwoju
Po dziesiąte – niezdolność do zaakceptowania bólu. Cały rozwój jest opłacany bólem. Ból jest walutą Twojego wzrostu i poprawy. Chociaż ból może być intensywny i ulotny, prawdziwie oświecona osoba doceni go i pozwoli mu się wzmocnić. Jeśli nie możesz zaakceptować żadnego bólu lub unikasz go, nie możesz się rozwijać. Gdy zaczynasz rosnąć i czujesz ból, chcę, żebyś widziała ból jako coś oddzielnego i odrębnego od Ciebie. Wyobraź sobie ten ból, niezależnie od tego, czy jest to ból społeczny, emocjonalny czy fizyczny, jako ogień.
Poczuj intensywność ognia, ale stań przeciwko niemu. Chociaż może wydawać się, że ogień płonie, to jest to tylko proces wyrzeźbienia przyszłego szczęścia. Doświadczyłam ognia wzrostu w każdej dziedzinie mojego życia, niezależnie od tego, czy jest to ogień, który płonie w Twoich płucach i nogach po ciężkim biegu przez wiele kilometrów, czy jest to ogień, który płonie w Twoim sercu, gdy zostaniesz odrzucona, czy ogień który płonie w Twoim umyśle po cięższej pracy niż kiedykolwiek wcześniej. Ogień jest niewygodny i dlatego tak niewiele osób z nim walczy.
Którą z przeszkód napotkałaś na drodze do swojego rozwoju? Jak sobie z nią poradziłaś? Opowiedz mi o tym w komentarzu poniżej albo napisz do mnie maila na adres pytania@cataleja.pl.
Udanego życia,
Cataleja.