Jak poprawić swoje życie?
Organizacja

Pięć istotnych kroków, aby poprawić swoje życie

W poprzednim poście rozmawialiśmy o tym, jakie koszty związane z bałaganem ponosimy w swoim życiu. Dzisiaj chciałabym porozmawiać o kilku prostych sposobach na poprawę swojego życia. Poprawianie siebie następuje poprzez działanie. Można powiedzieć, że nauczyłam się tej lekcji na własnej skórze. Jeszcze zanim podjęłam własną ścieżkę samorozwoju, marnowałam dużo czasu na oglądanie telewizji czy siedzenie w internecie w czasie wolnym (tj. czas przed i po pracy). Gdy w końcu zdecydowałam, że nadszedł czas, aby skopać sobie tyłek i wrzucić wyższy bieg, wiedząc, kim jestem i co chcę robić, spędziłam zbyt dużo czasu na robieniu tego, co nazywam rozrywką samorozwojową.

Co to jest rozrywka dla samorozwoju? Dzieje się tak, gdy spędzasz cały swój czas na szukaniu tego, jak stać się lepszą, ale tak naprawdę nie robisz nic, aby stać się lepszą. Posiadałam kolekcję książek zbierających kurz, do których w końcu usiadłam i zaczęłam czytać. Czasami książka pobłogosławiła mnie wystarczająco soczystymi cytatami i fragmentami, aby mnie wciągnąć. Potem magicznie, gdy książka była skończona lub odkładałam ją, zwyczajnie kontynuowałem swoje życie i wygodnie zapominałam, co mnie w niej zafascynowało. Książki, które wymagały wielu ćwiczeń? Zgrozo, pieprzyć to, nie miałam na to czasu. Przewertowałam książkę, omijając ćwiczenia i myśląc, że nie muszę ich robić.

Jak poprawić swoje życie?
Jak poprawić swoje życie?

Jak poprawić swoje życie?

Pierwszy krok został wykonany – powiedziałam sobie, że czas na zmianę, więc zaczęłam szukać i odkrywać sposoby na wprowadzenie jej do mojego życia. Nie chciałam już dłużej być leniwą buła, jak do tej pory. Chociaż konsumowanie treści jest ważne, aby się poprawić, nic nie przebije działania. W związku z tym, moim zdaniem, oto pięć rzeczy, które możesz dość łatwo zaimplementować i zacząć robić już dziś.

Powiedz sobie, że jesteś zajebista. Jest moc w tym, jak do siebie mówisz. Łatwiej powiedzieć niż zrobić, rozumiem. Ale jest to również jedna z tych rzeczy, które wymagają najmniejszej fizycznej zmiany, ponieważ wszystko to znajduje się w kilkudziesięciu gramach pomarszczonej masy w Twojej głowie. Nie musisz myśleć, że jesteś najlepszą rzeczą, jaka przytrafiła się ludzkości od momentu wynalezienia koła. Trudno być tak pewną siebie i nie jest to też mile widziane przez innych. Zamiast tego zacznij wierzyć w siebie. Spędziłam dużo czasu na negatywnej rozmowie z samą sobą, wmawiając sobie wiele złych rzeczy. Moim zdaniem prawo przyciągania jest prawdziwe. Energia, którą wydajesz, jest energią, którą otrzymujesz. Daj sobie spokój i zacznij wierzyć, do czego jesteś zdolna.

Cele i planowanie lekiem na całe zło
Cele i planowanie lekiem na całe zło

Cele i planowanie lekiem na całe zło

Wypisz kilka łatwych celów. Znajdź sposoby na wyznaczanie łatwych celów i zajmij się ich osiąganiem. Jeśli nigdy nie wyznaczałaś celów, nie martw się nawet o wyznaczanie celów długoterminowych. Nabierz nawyku ustawiania małych i walcz z nimi. Ma to dwojaki skutek – zyskasz mnóstwo pewności siebie i zaczniesz osiągać cele, których naprawdę chcesz. Nie to, czego chce ktoś inny. Nie tego, czego chce twój szef. Widzisz, spędzamy większość czasu na zwalczaniu pożarów innych ludzi. Praca, związki, przyjaciele i rodzina, żeby wymienić tylko kilka. Na takie rzeczy jest czas i miejsce (niestety czasami są one nieuniknione), ale jeśli nie wyznaczysz sobie własnych celów po prostu płyniesz przez życie i robisz cokolwiek nadejdzie w danej chwili. Musisz na pewnym poziomie wiedzieć, czego chcesz, abyś mogła zacząć planować swój czas i poprawić swoje życie.

Bardziej planuj swój czas. Dotyczy to też wyznaczania celów. Gdy już znasz swoje cele lub przynajmniej masz pojęcie o niektórych rzeczach, które chcesz osiągnąć, możesz zacząć planować swój czas. Osobiście planuję każdy nadchodzący tydzień pracy w niedzielę wieczorem. Zaczynam od podzielenia czasu na cztery lub pięć obszarów, nad którymi chcę popracować. Na przykład – kariera, pisanie, związki, finanse i zdrowie. Mogą pozostać takie same z tygodnia na tydzień lub mogą się zmieniać. Następnie, pod każdym z nich piszę kilka rzeczy. Rzeczy, nad którymi chcę popracować przez ten tydzień. Potem, gdy już to wszystko spiszę, mogę z góry zobaczyć, jak powinien wyglądać mój tydzień. Innymi słowy, jak mam zaplanować swój czas.

Poranna rutyna - a jakże!
Poranna rutyna – a jakże!

Poranna rutyna – a jakże!

Ustal poranną rutynę. Jeśli przeczytałaś inne moje wpisy na blogu prawdopodobnie pomyślisz, że mam pobity rekord w podkreślaniu wagi porannej rutyny. Moim zdaniem nie ma lepszego sposobu na zaplanowanie dnia niż poranna rutyna. Poranek to Twoja szansa, aby ustawić nastrój, ustalić intencje i zaplanować dzień tak, jak najlepiej potrafisz. Czy to działa? Tak, ale nie zawsze. W życiu każdej z nas pojawiają się niespodziewane sytuacje, z którymi musisz sobie poradzić. Ustalając poranną rutynę, możesz zaopiekować się sobą i swoim rozwojem, po czym stawić czoła reszcie świata. Możesz pracować nad tym, czego chcesz, medytować i wypracowywać dobre nawyki, które nieuchronnie doprowadzą Cię do sukcesu.

Twórz więcej, konsumuj mniej (z wyjątkiem książek). Facebook. Snapchat. Instagram. LinkedIn. Kino. Programy telewizyjne. Sporty. Aktualności. Czasopisma. Książki. Jesteśmy pokoleniem i światem konsumpcji. Nie ma nic złego w cieszeniu się chwilą przerwy przy dobrym filmie, programie telewizyjnym lub książce. Ale ze wszystkich tych form konsumpcji tylko jednej powinno być więcej. Można się domyślić, co to jest – czytanie książek. Reszta? Odpręż się. Oszczędzę Ci całą dyskusję na temat porównywania i marnowania czasu w mediach społecznościowych, a nawet oglądania wiadomości. Jeśli chcesz poprawić swoje życie musisz przyjąć do wiadomości, że leżenie przed telewizorem nie jest rozwijające.

Pamiętaj, czytaj jak najwięcej o tym, jak się doskonalić, ale błagam Cię, podejmij działanie. Nie ma nic gorszego niż używanie książek samopomocy jako rozrywki. Jest powód, dla którego w książkach są ćwiczenia. Jest powód, dla którego nie możesz tylko siedzieć na dupie i przyciągnąć do siebie pieniędzy i zadowolenia z życia. Odpowiedź jest jedna – musisz wyjść i zacząć działać.

Jak zapatrujesz się na kwestię rozwoju w swoim życiu? Czy stosujesz już któryś z powyższych sposobów? Opowiedz mi o tym w komentarzu poniżej albo napisz do mnie maila na adres pytania@cataleja.pl.

Udanego życia,

Cataleja.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *