Pięć kluczowych lekcji, aby mieć proste życie

W poprzednim poście rozmawialiśmy o tym, czy istnieje coś takiego, jak wystarczająco dużo czasu. Dzisiaj chciałabym porozmawiać o tym, co robić, aby mieć proste życie. Prowadzenie prostego życia polega na tym, aby mieć przestrzeń do oddychania. Chodzi o to, aby robić mniej, ponieważ zdajesz sobie sprawę, że posiadanie więcej i robienie więcej nie prowadzi do szczęścia. Chodzi o znajdowanie radości w prostych rzeczach i zadowolenie z samotności, ciszy, kontemplacji i delektowania się chwilą. W ciągu ostatnich kilku lat nauczyłam się paru kluczowych lekcji dotyczących prostego życia i pomyślałam, że kilkoma z nich podzielę się z wami.

Same tworzymy własne zmagania. Cały stres, wszystkie frustracje i rozczarowania, całe zajęcie i pośpiech… Wszystko to same sobie fundujemy. Prawda jest taka, że odpuszczając, możemy się zrelaksować i żyć prościej. Wyobraź sobie, że wszystko, co robisz – zadania w pracy, odpowiadanie na maile lub wiadomości, zmywanie naczyń, czytanie artykułu – przechodzi w tryb pełnoekranowy, więc nie robisz ani nie patrzysz na nic innego. Po prostu w pełni zatapiasz się w tym zadaniu i jesteś w pełni obecna, kiedy to robisz. Jak wyglądałoby Twoje życie? Z mojego doświadczenia wynika, że praca i życie w ten sposób jest znacznie mniej stresujące.

Na czym polega proste życie?

Uważaj na przywiązania, które prowadzą do bałaganu i złożoności. Na przykład, jeśli jesteś przywiązana do sentymentalnych rzeczy, nie będziesz w stanie pozbyć się bałaganu. Jeśli jesteś przywiązana do życia w określony sposób, nie będziesz w stanie odpuścić wielu rzeczy. Jeśli jesteś przywiązana do wykonywania wielu czynności i wysyłania wiadomości do wszystkich, Twoje życie będzie skomplikowane. Jak wyglądałoby nasze życie bez ciągłych zmian, rozpraszania się i bezczynności?

W naszych czasach staramy się jak najwięcej wrzucać do swojego życia. To staje się stresujące, ponieważ zazwyczaj nie doceniamy, ile czasu to zajmie, a zapominamy o czynnościach podstawowych, takich jak zakładanie ubrań, mycie zębów i przygotowywanie posiłków. Nigdy nie czujemy, że mamy wystarczająco dużo czasu, ponieważ staramy się zrobić za dużo. Jak by to było, gdybyśmy robiły mniej? Jak by to było, gdybyśmy zrobiły kilkuminutową przerwę między zadaniami, aby delektować się wykonaniem ostatniego zadania czy zwyczajnie delektować się życiem?

Szukaj radości w prostych rzeczach

Znajdź radość w kilku prostych rzeczach. Dla mnie obejmuje to pisanie, czytanie / uczenie się, spacery i inne aktywne rzeczy, jedzenie prostego jedzenia, medytację, spędzanie czasu z ludźmi, na których mi zależy. Większość z tych rzeczy nic nie kosztuje ani nie wymaga żadnych pieniędzy (zwłaszcza jeśli używasz biblioteki do przechowywania książek). Nie mówię, że mam zero rzeczy, ani że robię tylko te kilka rzeczy. Są to jednak czynności, które zajmują w moim życiu bardzo ważne miejsce, gdyż zapewniają mi poczucie szczęścia.

Wyjaśnij, czego chcesz, i nie mów więcej. Rzadko kiedy jesteśmy wystarczająco szczere co do tego, czego chcemy. Kiedy widzimy, jak ktoś publikuje zdjęcie czegoś fajnego, możemy nagle zapałać ochotę na robienie tego samego. To samo, jeśli przeczytamy o czymś fajnym lub obejrzymy film o nowym miejscu lub hobby. Kiedy ktoś zaprasza nas na coś fajnego, od razu chcemy powiedzieć tak, ponieważ nasze umysły uwielbiają mówić tak na wszystko, na wszystkie lśniące nowe zabawki. Co by jednak było, gdybyśmy jasno określiły, czego chcemy w życiu? Gdybyśmy wiedziały, co chcemy tworzyć, jak chcemy żyć? Wtedy właśnie mogłybyśmy powiedzieć tak na te rzeczy, a nie na wszystko inne. Powiedzenie „nie” uprościłoby nam życie.

Proste życie daje wiele radości

Praktykuj robienie niczego. Jak często właściwie nic nie robimy? Dobrze, technicznie rzecz biorąc, zawsze „coś robimy”, ale wiecie, co mam na myśli – po prostu siedzisz i nic nie robisz. Nie ma potrzeby planowania, czytania, oglądania, wykonywania obowiązków ani jedzenia, gdy nic nie robisz. Po prostu nic nie rób. Niczego nie osiągaj, nie dbaj o nic. To, co się stanie, to zaczniesz zauważać nawyk swojego mózgu, że chce coś zrobić – prawie swędzi, żeby coś zrobić. Jednak w dalszym ciągu nic nie rób. Po prostu usiądź przez chwilę, opierając się pokusie zrobienia czegoś.

Wypróbuj te lekcje i zobacz, co się stanie – myślę, że dowiesz się czegoś pięknego o sobie i o życiu. Najlepszy rodzaj prostoty to taka, która eksponuje surowe piękno, radość i życie takim, jakie jest. Jakie są Twoje przemyślenia na temat prostego życia? Opowiedz mi o tym w komentarzu poniżej albo napisz do mnie maila na adres pytania@cataleja.pl.

Udanego życia,

Cataleja.