Mierz do tyłu, a nie do przodu – o postępach słów kilka
W poprzednim poście rozmawialiśmy o tym, jak uniknąć złych decyzji. Dzisiaj chciałabym porozmawiać o mierzeniu swoich osiągnięć czy postępów. Często mierzymy postęp patrząc w przyszłość. Ustalamy sobie ambitne cele, planujemy kamienie milowe na swojej drodze. W pewnym stopniu staramy się przewidywać swoją przyszłość. Robimy to nie tylko w biznesie, ale też we własnym życiu. Patrzymy w przyszłość i staramy się zgadnąć, kiedy dotrzemy do swojego wymarzonego celu.
Mierz wstecz, a nie do przodu
Istnieje zupełnie odwrotne podejście, do tego moim zdaniem skuteczniejsze. O co chodzi? Mierz wstecz, a nie do przodu. Co mam przez to na myśli? W mojej etatowej pracy raz na miesiąc robię podsumowanie całkowitej sprzedaży. Przychody, koszty – skomplikowana kalkulacja pokazuje mi, jak moja firma poradziła sobie w poprzednim miesiącu.
Jest to niezwykle ważna i konkretna informacja zwrotna na temat tego, jakie postępy robi moja firma, w co warto inwestować, a w co lepiej już nie. Jeśli sprawy idą w złym kierunku modyfikujemy nasze działania na bieżąco, aby wrócić na stary tor.
Oznacza to, że mierzymy swój postęp wstecz i używamy tego wstecznego pomiaru, aby korygować swoje aktualne i przyszłe działania. Taką samą strategię stosuję w przypadku swoich ćwiczeń. Zapisuję postępy każdego tygodnia i na podstawie tego dobieram sobie coraz bardziej wymagające treningi. Nie chodzi o drastyczne zmiany z dnia na dzień. Celuję raczej w drobne, ale stałe postępy. Patrzę wstecz na swoje osiągnięcia i na tej podstawie ulepszam swoje wybory. Nie kieruję się nadzieją, że coś się wydarzy, ale bazuję na faktach, które już miały miejsce.
Nie możesz cały czas żyć w bajkowym świecie nadziei i marzeń
Mierzenie swoich postępów patrząc wstecz ma duże znaczenie w przypadku budowania dobrych i przełamywania złych nawyków. Dlaczego? Budowanie łańcucha nawyku opiera się na świadomości tego, co faktycznie robimy. Im bardziej automatyczne staje się zachowanie, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że je zauważysz. Pomyśl o tym. Zanim zauważysz negatywne konsekwencje złego nawyku już zdążysz uzależnić się od niego.
Mierzenie wstecz zmusza Cię do zwrócenia uwagi na Twoje ostatnie działania. Nie możesz cały czas żyć w bajkowym świecie nadziei i marzeń. Musisz spojrzeć realnie na to, co ostatnio wydarzyło się w Twoim życiu i dopiero na podstawie tego podejmować swoje aktualne decyzje.
Jeśli to czytasz to wiesz już, że możesz dokonywać wyborów na podstawie tego, co faktycznie robisz, a nie tego, co planujesz robić w przyszłości. Istnieje jednak pewne zastrzeżenie – Twoje mierzenie postępów wstecz musi dotyczyć niedawnej przeszłości. Gdybym patrzyła na sytuację swojej firmy sprzed pięciu lat nie podejmowałabym teraz zbyt trafnych decyzji na podstawie tych danych. W efekcie czego prawdopodobnie nie miałabym teraz pracy, bo moja firma by upadła.
Patrz wstecz, ale nie do epoki kamienia łupanego
Nie możesz opierać swoich działań na tym, co osiągnęłaś dawno temu, ale na tym, co osiągnęłaś w ostatnim czasie. Chodzi więc o informację zwrotną krótkoterminową, a nie długoterminową. Plusem tej strategii jest to, że możesz cieszyć się swoim aktualnym postępem, zamiast tęsknić za innym życiem w przyszłości.
Nie odkładaj swojego szczęścia do momentu, aż nie osiągniesz swojego wymarzonego celu albo chociaż kamienia milowego. Skup się na tym, co możesz natychmiast poprawić w swoim życiu, a nie porównuj swojego obecnego stanu z tym, w którym masz nadzieję, że pewnego dnia będziesz.
Co powinnaś robić inaczej, aby uzyskać pożądane efekty?
Każda poprawa, którą chcesz wprowadzić w swoim życiu, wymaga jakiejś zmiany zachowania. Nie da się wciąż robić tego samego i oczekiwać innych wyników. Pytanie brzmi: co powinnaś robić inaczej, aby uzyskać pożądane efekty? Cele są dobre, posiadanie konkretnego kierunku też ma znaczenie. Jeśli jednak chodzi o poprawę swojego życia na lepsze musisz mierzyć wstecz. Twoje aktualne wyniki powinny wpływać na przyszłe działania.
Jak to zrobić w praktyce? W zeszłym tygodniu jadłaś dziennie 2000 kalorii, to w tym spróbuj jeść 1900 kalorii. Jeśli w zeszłym tygodniu zrobiłaś trzy serie po dziesięć przysiadów, w tym tygodniu zrób cztery serie po dziesięć przysiadów. Ilu nowych ludzi poznałaś w zeszłym tygodniu? Nikogo? W tym tygodniu skup się na poznaniu jednej nowej osoby. Jeśli w zeszłym tygodniu pozyskałaś dla swojej firmy dwóch klientów, w tym tygodniu zdobądź przynajmniej trzech.
Mierz swoje postępy wstecz, a następnie na tej podstawie ulepszaj swoje działania w czasie rzeczywistym. Co Ty zrobiłaś w zeszłym tygodniu? Jak możesz się w tej kwestii poprawić w tym tygodniu? Opowiedz mi o tym w komentarzu poniżej albo napisz do mnie maila na adres pytania@cataleja.pl.
Udanego życia,
Cataleja.