Jak wcześnie wstawać? Idź wcześnie spać (tak, to takie proste)
W poprzednim poście rozmawialiśmy o tym, jaka poranna rutyna tak naprawdę działa. Dzisiaj chciałabym porozmawiać o tym, jak wcześnie wstawać. Chcesz zacząć wstawać wcześnie, bo słyszałaś, że aby odnieść sukces, musisz wstawać około czwartej lub piątej rano? Cóż, pomijając mitologię społeczną, jeśli chcesz wiedzieć, jak wcześnie wstawać, jest jedna bardzo prosta rzecz, którą możesz zrobić, aby tak się stało – iść wcześnie do łóżka. O tym jednak za chwilę.
Po pierwsze, chcę podkreślić, że nie musisz budzić się o określonej godzinie , aby osiągnąć swoje cele, zbudować dla siebie lepsze życie lub osiągnąć jakiś kluczowy cel zapewniający większe szczęście. Musisz tylko świadomie decydować o tym, jak wykorzystujesz godziny czuwania. Teraz dla mnie wczesne budzenie się (około szóstej rano) daje mi możliwość załatwienia spraw, zanim zacznie się gorączka dnia. To czas, kiedy wykonuję prawdziwą, sensowną pracę. Być może w przyszłości ten czas się zmieni, ale teraz jestem na takim etapie. Czy to oznacza, że od teraz też musisz wstawać o szóstej? Nie. To tylko po to, żeby pokazać, że czas, w którym się obudzisz, nie ma znaczenia. Bardziej niż cokolwiek innego liczy się sposób, w jaki wykorzystujesz swój czas każdego dnia.
„Sekret” wczesnego wstawania
Powiedzmy, że oceniłaś swój czas i zdecydowałaś, że tak, chcesz zacząć wcześnie wstawać. Nie dlatego, że jakiś dyrektor generalny gdzieś to robi, ale dlatego, że masz wiele rzeczy do zrobienia i wcześniejsze wstawanie zapewni Ci środki, aby to zrobić. Cóż, mam dla ciebie technikę do wykorzystania. „Sekret” przekazywany z pokolenia na pokolenie. Idź spać wcześniej.
Zauważ, jak sekret był w cudzysłowie? To dlatego, że nie jest to tajemnicą. Kierujesz się zdrowym rozsądkiem i wiesz, że to wszystko, co musisz zrobić. Ale jako ludzie lubimy za dużo myśleć. Chcemy 30 sposobów, aby obudzić się wcześnie bez konieczności drzemki, zmęczenia lub rezygnacji z drinka z przyjaciółmi poprzedniej nocy. To naprawdę nie jest takie trudne. Jeśli chcesz wstawać wcześniej, wystarczy zaplanować i wcześniej położyć się spać. Dlaczego więc większość ludzi tego nie robi? Bo to wymaga wysiłku. Ale dobra wiadomość – nie należysz do większości ludzi.
Czemu już nie jestem nocnym markiem?
Przez większość mojego życia byłam nocnym markiem. Odkąd pamiętam, przez studia, aż do wczesnych lat dwudziestych. Kiedy byłam w szkole, kładłam się długo po tym, jak wszyscy poszli spać. To był czas, kiedy świat był spokojny i mogłam się skupić. Wszystkie najważniejsze prace wykonywałem o tej porze – późnymi godzinami nocnymi i wczesnym rankiem. Dopiero kiedy mój chłopak i ja zamieszkaliśmy razem, wszystko się zmieniło (na lepsze). Jest on osobą, która ceni sen i lubi wcześnie wstawać.
Jednak kiedy zaczęliśmy razem mieszkać, trzymałem się mojego normalnego harmonogramu, nie kładąc się spać do późna i pracując po nocach nad moimi pobocznymi projektami. Któregoś dnia, zauważając jednak jego rutynę, postanowiłam spróbować przy nim wcześnie wstawać. Zamiast pracować nocą nad moim pobocznym projektem, tę samą ilość czasu spędzałabym rano. Zaczęłam więc wstawać wcześnie i… od tego czasu nie przestaję. Minęło już kilka lat i wyraźnie widzę różnicę pomiędzy pracą, którą wykonywałam w nocy, a pracą, którą wykonuję teraz rano.
Znacząca praca lepiej wychodzi rano
Rano jestem bystra. Jestem wypoczęta. Wyraźnie widzę problemy i mam energię, aby sobie z nimi poradzić. Wczesne wstawanie okazało się niezwykle owocne w pracy, którą wykonuję obecnie, w porównaniu z sytuacją, gdy pracowałam w nocy. Poranek, a w szczególności wczesny poranek, zanim rozpocznę pracę na pełny etat, to dla mnie idealna pora na wykonanie znaczącej pracy (np. napisanie tego właśnie wpisu). Odkryłam, że poranki są na tyle pomocne, iż chętnie spróbowałabym wstawać jeszcze wcześniej.
5:30? Jasne. 5:00? Tak. 4:00? To dość wcześnie, ale jeśli uznam, że można na tym zyskać, to wchodzę w to. 3:00? Nie oszukuj się. Czy robię to, bo olimpijczyk powiedział mi, że właśnie wtedy muszę się obudzić? NIE. Dzieje się tak dlatego, że wiem, o ile skuteczniejsza jestem rano i dochodzę do wniosku, że jeśli obudzę się wcześniej, będę mogła jeszcze lepiej wykorzystać ten czas. Produktywny czas jest cenny, zwłaszcza gdy masz w głowie całą masę pomysłów do zrealizowania. To powiedziawszy, pobudka o 6:00 rano działa na mnie świetnie, więc na razie nie zmieniam budzika. Mówię tylko, że jestem na to otwarta, bo widzę płynące z tego korzyści.
Jak wcześnie wstawać i nie czuć zmęczenia?
Gdy już wiedziałam, że chcę zacząć wstawać wcześniej, musiałam wymyślić, jak to osiągnąć w sposób zrównoważony. Nie mogłam dalej kłaść się późno spać i wstawać wcześnie. Musiałam wybrać. Ja wybrałam poranki. Opracowanie sposobu, w jaki można to zrobić niezawodnie, zajęło mi trochę czasu, ale w końcu się udało. Aby było to proste (bo tak jest), oto co zrobiłam (i nadal robię).
Wiem, że chcę obudzić się o 6:30. Na tej podstawie określam, ile snu potrzebuję każdej nocy (w moim przypadku oznacza to 7,5 godziny). Następnie cofam się od 6:30 i stwierdzam, że jeśli chcę spać 7,5 godzin, muszę leżeć w łóżku gotowa do snu do 22:30. Potem każdej nocy po prostu trzymam się planu.
Jeśli trzymam się tego planu, przesypiam całą noc i udaje mi się wcześnie wstać. Śledząc przez lata swoje nawyki związane ze snem, nauczyłam się, że od chwili zamknięcia oczu w nocy do momentu ich otwarcia rano mam około 30 minut aktywnego czasu wolnego od snu. Obejmuje to przewracanie się na boki, zasypianie i przerwy w nocy na toaletę. Na przykład, jeśli zamknę oczy o 21:00 i obudzę się o 6:00, będzie to dziewięć godzin. Ale wiem, że jest tam 30 minut czasu nieprzespanego. To już naprawdę bliżej ośmiu godzin i 30 minut snu.
Formuła jest banalnie prosta i powtarzalna
W swoim życiu możesz kierować się tą samą formułą. Nie myśl o tym za dużo, bo tak, to naprawdę takie proste. Jeśli chcesz trwale wstawać wcześnie rano, czuć się wypoczętą i wykonywać sensowną pracę, po prostu musisz wcześniej kłaść się spać. Nie ma znaczenia pora roku. Jeśli chcesz wiedzieć, jak obudzić się wcześnie zimą lub latem, w weekend lub w tygodniu pracy, jest to ten sam proces:
- zdecyduj, kiedy chcesz się obudzić,
- określ, ile chcesz spać (pamiętaj, aby wziąć pod uwagę swój własny czas aktywności bez snu)
- cofnij się, aby dowiedzieć się, kiedy musisz iść spać,
- następnie połóż się w łóżku, zrelaksowana i zamknij oczy.
Czy obiecuję, że już nigdy nie będziesz musiała używać alarmu? Cóż… nie, tu nie chodzi o to, jak wcześnie obudzić się bez budzika. Chociaż prawdopodobnie nie będziesz musiała na nim tak bardzo polegać, gdy zaczniesz więcej spać. Nie przejmuję się już alarmami tak bardzo jak kiedyś, ale nadal ustawiam je na wszelki wypadek. Chodzi tu raczej o stworzenie zrównoważonego procesu, dzięki któremu będziesz mogła wcześnie wstawać.
System, który właśnie opisałam, jest prosty i łatwy do zrozumienia. Jednak na początku możesz napotkać kilka wyzwań. Przynajmniej ja tak miałam. To powiedziawszy, oto kilka początkowych problemów, które napotkałam i jak sobie z nimi poradziłam. Mam nadzieję, że uda Ci się ominąć niektóre pułapki, na które natknęłam się, gdy wstawałam wcześnie rano.
Jak wcześnie wstawać – pułapki do ominięcia
Nie tracisz godziny, zyskujesz godzinę. Gdy po raz pierwszy zaczęłam chodzić wcześniej spać, czułam, że tracę czas. Nagle przestałam mieć taką elastyczność w nocy i teraz musiałam się spieszyć, aby przygotować się do łóżka. Poczułam, że straciłam czas. Zdałam sobie jednak sprawę, że nic nie straciłam. Wykorzystałam te godziny, które zwykle rezerwowałam na noc, i przeniosłam je na poranek.
Wykorzystaj czas relaksu. Podobnie miałam wrażenie, że mój relaks dobiegł końca. Zniknęły wszystkie moje możliwości relaksu. Czy faktycznie tak było? Nie, po prostu musiałam się przyzwyczaić, że przed snem mam godzinę przerwy zamiast trzech lub czterech. Na początku było to niewygodne, ale szybko się przyzwyczaiłam. Postępy, jakie robiłam każdego ranka, z łatwością przewyższały czas wolny, który straciłam w nocy.
Trzymaj się harmonogramu. Jednym z głównych problemów, na który natknęłam się na początku, było nie trzymanie się planu. Wiedziałam, o której godzinie muszę iść spać, ale czasami świadomie kładłam się później. Pamiętasz, jak przerwałam ten cykl? Wina. Tak, poczucie winy. Wiedziałam, co należy zrobić (trzymać się planu). Gdy się tego trzymałam czułem się dobrze. Gdy tego nie robiłam czułam się źle. W końcu zaczęło mi dokuczać poczucie winy z powodu zbyt późnego spania i stopniowo zaczęłam coraz częściej chodzić spać o zaplanowanej porze – aż w końcu stało się to moim przyzwyczajeniem. Poczucie winy może nie działać na Ciebie, ale jeśli tak, wykorzystaj je na swoją korzyść.
Jak wcześnie wstawać – trochę o biologii
Przyzwyczajaj swoje ciało do tego. Jeśli Twoje ciało jest przyzwyczajone do późnego kładzenia się spać, wcześniejsze pójście spać może początkowo sprawiać Ci dyskomfort. Wyobraź sobie, że próbujesz zasnąć przez godzinę lub dwie, przewracając się i przewracając, ponieważ nie jesteś do tego przyzwyczajona. To trochę mija się z celem wczesnego kładzenia się spać, prawda? Dobra wiadomość jest jednak taka, że drugiej lub trzeciej nocy będziesz tak wyczerpana, że nie będziesz miała problemu z zasypianiem o nowej porze.
Śpij lepiej. Opisany przeze mnie proces może mieć sens i być może zechcesz go wdrożyć, ale być może nie masz najlepszych nawyków związanych ze snem i nigdy nie wiesz, kiedy naprawdę dobrze się prześpisz. Martwisz się, że zamiast obudzić się wypoczęta, obudzisz się jako zombie. To normalne. Do tego polecam książkę „Wyśpij się” Arianny Huffington. Przeczytałam ją, gdy po raz pierwszy zajmowałam się poprawą jakości snu i okazało się, że jest pomocna.
Dostosuj swoje nawyki. Nie tylko Twoje ciało jest przyzwyczajone do późnego kładzenia się spać – Twój umysł również jest do tego przyzwyczajony. To powiedziawszy, prawdopodobnie masz nawyki, które uniemożliwiają Ci zbyt wczesne pójście spać. Cóż, jeśli zmęczenie, o którym wspomniałam powyżej, nie pomoże, możesz przyjrzeć się swoim nawykom i zobaczyć, co możesz zmienić. W tym celu polecam książkę „Siła nawyku” Charlesa Duhigga. Uważam, że ta książka okazała się przydatna w rozpoznawaniu i korygowaniu negatywnych nawyków, które miałam/mam w swoim życiu.
Jak wcześnie wstawać – pamiętaj, kiedy iść spać
To ostatnie jest tak proste, że prawie o nim nie wspomniałam. Jeśli martwisz się, że nie będziesz pamiętała planu, kiedy iść spać i kiedy się obudzić, zapisz to. Zapisz plan w miejscu, w którym będziesz go widziała, abyś nie zapomniała. Nie myśl o tym za dużo. Wiesz, co musisz zrobić. Chciałaś nauczyć się wcześnie wstawać, teraz już wiesz. Wybierz godzinę pobudki, zdecyduj, ile chcesz spać, wróć do godziny, o której musisz iść spać, a następnie trzymaj się planu.
Podstawowa formuła, która pozwala Ci spać dłużej, jednocześnie budząc się wcześniej niż kiedyś. Więc spróbuj dziś wieczorem. Przeprowadź cały proces, wypróbuj go i odkryj, jak łatwo jest zacząć wcześnie wstawać. Podziel się swoimi przemyśleniami na ten temat w komentarzu poniżej albo napisz do mnie maila na adres pytania@cataleja.pl.
Udanego życia,
Cataleja