Nie bój się iść własnym tempem
W poprzednim poście rozmawialiśmy o tym, dlaczego powinnaś uważać na tak zwane dobre pomysły. Dzisiaj chciałabym porozmawiać o tym, kiedy powinnaś iść własnym tempem, a kiedy naśladować innych. Dobrze jest uczyć się powoli. To może zabrzmieć zabawnie w przypadku osoby, który lubi uczyć się wszystkiego możliwie najszybciej. Moją motywacją do założenia bloga było sprawdzenie, czy uda mi się to zrobić i jak mogłabym dzięki temu pomóc innym. Ludzie nie powinni czuć się gorsi, jeśli nie zdecydują się zdawać wszystkich egzaminów na studia licencjackie w ciągu jednego roku. Gdy nie będą próbować uczyć się czterech języków jeden po drugim też nie będą gorsi. Moim zamiarem było, aby ludzie czerpali inspirację, a nawet niektóre metody z moich, co prawda, skrajnych przykładów i zastosowali je w projekcie, który pasuje do ich własnego życia.
Wiele osób podjęło moje wyzwania w swoim tempie. Ale od czasu do czasu otrzymuję e-maile od osób, które wydają się nie mieć sensu. Ciekawe było to, że ojciec dwójki dzieci, pracujący na pełny etat, zapytał mnie, czy mógłby opanować obcy język w stopniu zaawansowanym w wolnym czasie w ciągu jednego roku. Nie jestem osobą, która szybko przeskakuje do stwierdzenia, że pewne osiągnięcia są niemożliwe. Przypuszczam jednak, że gdyby miał do tego wytrwałość i inteligencję, nie musiałby mnie o to pytać.
Czy musisz nauczyć się języka w trzy miesiące?
Moja nauczycielka hiszpańskiego ma około czterdziestki i trzy lata temu zaczęła uczyć się angielskiego. Porównywanie umiejętności językowych z różnymi językami jest problematyczne, ale jej poziom angielskiego jest zdecydowanie lepszy niż mój hiszpański. Rozmawiała ze mną szczerze o swoich przemyśleniach na temat ludzi uczących się języków obcych, którzy twierdzili, że osiągnęli poziomy funkcjonalne w ciągu zaledwie kilku miesięcy. Powiedziała, że nie zgadza się to z jej doświadczeniem. Jej zdaniem nauka płynności języków wymaga lat, a nie tylko kilku miesięcy.
Prawda jest taka, że się z nią zgadzam. Ale zgadzam się też z własnym doświadczeniem, że języka można się nauczyć w krótkim czasie. Czy to nie jest sprzeczność? Przyczyną pozornej sprzeczności jest to, że pytanie zostało źle postawione. „Ile czasu zajmuje nauka języka?” nie jest znaczącym pytaniem. Tak, nauka języków zajmuje lata. Dotyczy to zwłaszcza języków „twardych” (chiński, koreański) w porównaniu z językami „łatwymi” (hiszpański, francuski).
Moja nauczycielka mówi już po angielsku na tyle dobrze, aby prowadzić pełne rozmowy i czytać książki. Ale to, co naprawdę chce umieć, to mówić doskonałym angielskim, bez charakterystycznych błędów gramatycznych i wymowy, które są plagą dla obcokrajowców. Chce także czytać dzieła literackie w języku angielskim, takie jak Woolf i Joyce. Mówię po hiszpańsku na tyle dobrze, że mogę rozmawiać jeden na jeden o większości rzeczy i potrafię czytać teksty. Ale chciałabym czytać hiszpańskie powieści w oryginale. Chciałabym również móc prowadzić prezentacje w języku hiszpańskim i brać udział w sesjach pytań i odpowiedzi na tematy, na których się znam.
Idź własnym tempem, nie patrz na innych
Jednak tak, języków również można się nauczyć w ciągu kilku miesięcy. Po trzech miesiącach zanurzenia w hiszpańskim mogłam przeprowadzić już swobodne rozmowy na różne tematy. W języku hiszpańskim, ze względu na jego względną łatwość, trzy miesiące to więcej niż wystarczająco dużo czasu, aby móc omówić praktycznie każdy temat i przeczytać większość książek. Problem nie polega na tym, że moja nauczycielka hiszpańskiego ma nieskuteczną metodę uczenia się lub że ludzie, którzy twierdzą, że szybko się uczą, są szarlatanami. Po prostu różne cele wymagają różnej ilości czasu. Czasami nauka „powoli” jest najlepsza, a czasami uczenie się „szybko” może być bardziej efektywne.
Gdybym chciała nauczyć się programowania, aby znaleźć pracę jako programistka, prawdopodobnie dołączyłbym do intensywnego szkolenia z kodowania. W ten sposób wiedziałabym, że poznam najnowsze technologie i będę mieć dostęp do pracodawców. Gdybym już była programistką, ale chciałabym mieć solidniejsze podstawy teoretyczne, mogłabym skorzystać ze skróconego programu nauki programowania, który pomija mniej znaczące zagadnienia.
Kiedy powinnaś uczyć się własnym tempem?
Lubię patrzeć na wartości odstające. Osiągnięcia, które wydają się łamać mój model tego, co jest możliwe, więc mogę kwestionować niektóre z moich własnych metod. Robię to dla znacznie więcej niż tylko uczenia się. Fascynują mnie przypadki takie jak Tim Ferriss, który szybko zyskuje mięśnie, czy Ramit Sethi, który w ciągu kilku lat przekształca bloga w imperium. Nawet jeśli zdecyduję się nie stosować ich konkretnych metod, zazwyczaj jest coś, czego mogę się nauczyć, studiując te niezwykłe sukcesy.
Ale to nie znaczy, że muszę iść w tym samym tempie, a jeśli tego nie zrobię, w jakiś sposób poniosę porażkę. Mogę chodzić na siłownię przez kilka lat, stale poprawiając swoją kondycję. Mogę dobrze pracować nad powiększaniem grona odbiorców i biznesem we własnym tempie, wprowadzając regularne ulepszenia. Czasami nie mogę nadążyć za ich tempem, ponieważ brakuje mi zasobów lub umiejętności, które mają. Być może rozległa samoświadomość Tima na temat sprawności fizycznej i wcześniejsze doświadczenia sportowe sprawiają, że niezwykle szybkie budowanie mięśni jest czymś, co działa dla niego, ale nie dla mnie. Być może niesamowity rozwój firmy Ramit wynika z niesamowitej inteligencji biznesowej, mentorów lub koncentracji.
Nie warto naśladować innych
Czasami nie nadążam za ich tempem, ponieważ nie jest to najlepsza strategia dla moich celów. Moje cele fitness są skromniejsze. Dlatego mniejsza prędkość i bardziej trwała poprawa mają dla mnie większe znaczenie, nawet jeśli poświęcam prędkość. Moje cele zawodowe i życiowe nie są takie same jak w Ramit, więc jestem zadowolona, że mogę osiągnąć własne kamienie milowe.
Tę samą radę udzieliłabym ludziom, którzy okazali zainteresowanie moimi własnymi niezwykłymi przedsięwzięciami. Mam nadzieję, że uda Ci się zdobyć kilka interesujących pomysłów, które możesz zastosować w swojej nauce. Może nawet zastanowić się nad celami, których wcześniej nie miałaś. Najważniejsze, że będziesz je ścigać własnym tempem, które Ci odpowiada. Jeśli nie możesz działać tak szybko, to z pewnością nie ma się czego wstydzić. Podziel się swoimi przemyśleniami na temat w komentarzu poniżej albo napisz do mnie maila na adres pytania@cataleja.pl.
Udanego życia,
Cataleja.