Celebruj każdy najmniejszy krok, nie czekaj na objawienie
W poprzednim poście rozmawialiśmy o tym, jak prowadzić dziennik diety i co można z niego wyczytać. Dzisiaj chciałabym porozmawiać o tym, dlaczego warto celebrować każdy, nawet najmniejszy krok. Rozwój osobisty może być przytłaczający. Przy tak wielu obszarach, nad którymi musimy popracować, od czego zacząć? Obracanie się wśród tak wielu pomysłów, jak poprawić nasze życie, może przyprawić o zawrót głowy. Nie pamiętam, ile razy słyszałam, jak autor lub mówca zajmujący się rozwojem osobistym twierdził, że to ta jedna konkretna idea miała kluczowe znaczenie dla sukcesu. Niektórzy twierdzą, że wytrwałość robi różnicę. Dla innych jest to zdolność do wielkich marzeń, dyscypliny lub elastyczność. Mimo to słyszałam też, jak inni twierdzą, że umiejętności i narzędzia, takie jak NLP, wyznaczanie celów czy GTD, są kluczową ideą, która otwiera bramę do najwyższego oświecenia i mocy. Z tym wszystkim, co nas otacza, od czego mamy zacząć?
Pierwszym kluczem jest zrozumienie, że nie ma uniwersalnej „wielkiej idei”, która zmieni życie każdego. Niektóre z tych pomysłów spowodują przemianę dla kilku osób, a dla innych niewiele zdziałają. Nie oznacza to, że te pomysły są błędne, tylko że przy tak zróżnicowanym pochodzeniu to, jakie pomysły lub przesłanie do nas osobiście przemówią, będzie się różnić. Niektóre pomysły naprawdę będą z tobą rezonować i dadzą Ci nową perspektywę, podczas gdy inne w ogóle nic nie zrobią.
Nie czekaj na objawienie
Prawda jest taka, że większość z nas nigdy nie przeżyje chwili objawienia, w której nasze życie całkowicie zmieni się w jednej chwili. Chociaż takie chwile są zdecydowanie możliwe, są mniejszością. Nigdy nie miałam objawienia, które spowodowało, że rozwinęłam w sobie taką pasję do rozwoju osobistego i wątpię, by większość ludzi miała taką pasję. Nie było żadnego pomysłu, który zmieniłby moje życie. To ciągła praca i integracja tysięcy małych pomysłów uczyniły różnicę. Przepraszam, ale nie mogę podać jednego „wielkiego pomysłu”. Dla większości z nas wielki pomysł nie istnieje, więc nie spodziewaj się, że uderzy Cię w twarz. Waham się, czy w rozwoju osobistym chodzi o innowacje. Innowacja jest ważną częścią rozwoju osobistego, ponieważ często konieczne jest przebicie się na wyższy poziom.
Chcę jednak podkreślić, że większość rozwoju osobistego opiera się na optymalizacji, a nie innowacjach. Stopniowe i ciągłe ulepszenia, a nie masowe i szybkie zmiany, ostatecznie zadecydują o jakości naszego życia. Ten pomysł nie cieszy się dużą popularnością. Większość autorów skupia się na aspekcie innowacyjności, ponieważ jest on najbardziej efektowny. Uwielbiamy słuchać o przełomach i nocnych sukcesach, nawet jeśli tak naprawdę ich nie ma. Wiele osób mówi o „Wal-Mart” jako o sukcesie z dnia na dzień, pomimo faktu, że mieli dziesięciolecia powolnej optymalizacji, aby dojść do tego punktu. Z zewnątrz wygląda to na rewolucję, od wewnątrz na stałą, stopniową poprawę. Wielka idea to mit. Rozpoczęcie rozwoju osobistego nie musi zaczynać się od zapalającej się w głowie żarówki i okrzyku „Eureka!” lub chóru aniołów śpiewających, gdy osiągnęliśmy upragnione objawienie. Bez tego objawienia, jak możemy rozpocząć drogę do poprawy naszego życia? Tutaj właśnie znaczenie będzie miał każdy najmniejszy krok.
Częścią każdej przepaści jest najmniejszy krok
Łatwo stracić nadzieję i wiarę, kiedy widzimy, jak daleko jesteśmy od miejsca, w którym chcemy być. Przepaść między tymi dwoma miejscami może wydawać się zbyt duża, abyśmy mogli ją przekroczyć. Zastanawiamy się również, czy osiągnięcie tego wyższego poziomu naprawdę da nam szczęście i satysfakcję, których pragniemy? Może ten nowy status przyniesie po prostu więcej problemów, pozostawiając nas w gorszej sytuacji niż na początku?
Skupianie się na pozycji życiowej jest niebezpieczne. Kładzenie całego nacisku na jutro to naprawdę nieoptymalny sposób na życie. Nie możesz cieszyć się tym, co masz, a kiedy osiągasz swoje cele, poczucie trwałego spełnienia jest bardzo małe. Jak umierający człowiek na pustyni podążasz za swoimi celami tylko po to, by zdać sobie sprawę, że były one mirażem, a następnie kontynuujesz gonienie za kolejną iluzją, nigdy nie znajdując wody, której szukasz. Rozwiązaniem nie jest poddanie się i zaprzestanie prób poprawy. Kiedy to robimy, już umarliśmy w środku. Rozwiązaniem jest całkowita zmiana perspektywy życia.
Rozwijaj smak samodoskonalenia
Kojarzenie niesamowitej zabawy, radości i satysfakcji z rozwojem osobistym jest kluczem do kontynuowania go. Ostatecznie będziemy robić rzeczy, które lubimy i do których mamy pasję, a także unikać rzeczy, które kojarzą nam się z bólem i cierpieniem. Taka jest ludzka natura. Ogromną radość czerpię z samodoskonalenia. Jestem podekscytowana i entuzjastycznie nastawiona do ulepszania i wprowadzania zmian. Nie zaczynaj rozwoju osobistego z obietnicą, że będziesz zdyscyplinowana i rozwiążesz swoje problemy. Chociaż dyscyplina i odrobina chwilowej walki będą czynnikiem rozwoju osobistego, nie chcesz, aby twoje wrażenie samodoskonalenia się z tym wiązało. Pozostawi zły smak w twoich ustach i negatywnej nastawi Cię do dalszych działań.
Twórcze rozwiązania często mogą usunąć wiele znoju i poświęceń, które ludzie zwykle kojarzą z rozwojem osobistym. Chociaż uważam, że trochę bólu jest nieuniknione, ból ten można często zmniejszyć, znajdując lepsze rozwiązanie. Słucham muzyki, kiedy piszę, pracuję lub ćwiczę. Muzyka w tle poprawia moją produktywność i uprzyjemnia spędzony czas. Dieta nie musi być bolesna. Znajdź nowe produkty, które pasują do Twojej diety, aby uczynić ją bardziej zabawną. Kiedy po raz pierwszy zaczęłam dietę wegetariańską, myślałam, że będę zmuszona do jedzenia mdłych potraw, a teraz jem wiele pysznych potraw, o których wcześniej nawet nie myślałem.
Życie traktuję jak grę. Oczywiście są wyzwania i okresy frustracji, ale one tylko zwiększają doświadczenie. Podobnie jak rzeźbiarz wykuwający fantastyczne dzieło sztuki lub programista tworzący doskonały algorytm, tak lubię doskonalenie. Nie opłakuję swoich słabości, ale postrzegam je jako ekscytujące możliwości rozwoju. Niektórzy przeczytają tego bloga i odniosą wrażenie, że jestem osobą bardzo surową i poważną, ale jest odwrotnie. Zdecydowanie nie jestem osobowością typu A. Maksymalna przyjemność i maksymalna poprawa nie wykluczają się wzajemnie.
Najmniejszy krok to dobry początek
Zacznij od najmniejszego możliwego kroku i sowicie się za to wynagrodź. Gdy tylko zaczniesz podejmować choćby małe działania na rzecz własnej poprawy, daj sobie nieprzyzwoicie znaczącą nagrodę za to. Dopóki nagroda nie przeciwdziała twojemu rozwojowi, nagradzanie małych ulepszeń zachęci Cię do ich zwiększenia. Zaplanuj, aby dać sobie dużą nagrodę nie tylko wtedy, gdy jesteś na diecie przez miesiąc lub rok, ale dzień lub nawet jeden posiłek! Celebruj każdy najmniejszy krok, a twoje życie zmieni się, nim się obejrzysz.
Nie przejmuj się jednym wielkim pomysłem, który zmieni wszystko, a zamiast tego pracuj nad ciągłym wypróbowywaniem i wdrażaniem nowych małych pomysłów. Te pomysły nakładają się na siebie, aż do osiągnięcia niesamowitej poprawy. Ulepszenie nie rośnie stopniowo, rośnie wykładniczo! Każde ulepszenie, które wprowadzisz, zwiększy potencjał ulepszeń na przyszłość. Ćwiczenia dają energię, którą można zainwestować w poprawę działalności, co może dać więcej pieniędzy na zakup lepszego sprzętu do ćwiczeń.
Przeczytaj archiwum tego bloga. Jeśli jakiś pomysł wyda Ci się ciekawy i przydatny, spróbuj zastosować go w swoim życiu. Pamiętaj, aby cieszyć się tym procesem. Naucz się cieszyć własnym postępem, a trudniej będzie Ci nie rosnąć. Nie czekaj, aż zacznie się objawienie. Zacznij dzisiaj. Podziel się swoimi przemyśleniami na temat własnego procesu samodoskonalenia w komentarzu poniżej albo napisz do mnie maila na adres pytania@cataleja.pl.
Udanego życia,
Cataleja.