Pomysły na poranną rutynę – jak dbać o samopoczucie?
W poprzednim poście przedstawiłam Wam 10 propozycji zdrowych nawyków, które warto wprowadzić w swój dzień. W kolejnym poście opowiem o przykładach nawyków, które mogą wspomagać Twój rozwój osobisty. Dzisiaj zajmę się często pomijaną sferą życia, jaką jest szeroko rozumiana duchowość. Żebyśmy się dobrze zrozumieli – nie jestem osobą religijną ani mistyczną. Kompletnie nie o to mi chodzi, ale zwyczajnie nie potrafię znaleźć na to lepszego określenia. Myślę, że łatwiej będzie mi to wytłumaczyć na przykładach.
Regularnie dbaj o dobre samopoczucie
Pierwszym nawykiem jest oczywiście idea „morning pages”. Nie jestem w stanie opisać, jak wiele poranne strony zmieniły w moim życiu. Oczywiście odrobinę je skróciłam i dopasowałam do siebie, ale efekty w dalszym ciągu są niesamowite. Dla mnie poranne strony są czymś w rodzaju oczyszczenia ze złych myśli.
Nie zawsze mam możliwość wygadać się ze swoich przemyśleń komuś bliskiemu i nie zawsze czuję, że powinnam to zrobić, ale poranne strony są ze mną każdego dnia. Zeszyt leży grzecznie na biurku i czeka, aż opowiem mu o swoich obawach, lękach, przemyśleniach, pomysłach czy dziwnych rzeczach, które aktualnie dzieją się w mojej głowie.
Czasami opisuję swój dzień, bo nie mam nic innego do powiedzenia. Są jednak takie dni, że słowa same wysypują się ze mnie z prędkością karabinu maszynowego i mam wrażenie, że ręka nie nadąża za myślami. Na dodatek nigdy ich nie czytam. Jeszcze mi się nie zdarzyło, abym wróciła do tego, co napisałam, bo te strony nie do tego przecież służą. Przynajmniej nie dla mnie.
Drugim nawykiem jest medytacja. Po raz kolejny powtarzam, że nie jestem jakoś specjalnie uduchowioną osobą, ale doceniam korzyści płynące z medytacji. Początki były dla mnie bardzo trudne, a zaznaczam, że zaczynałam od raptem 5 minut siedzenia w ciszy.
Wsłuchiwania się we własne myśli było dla mnie przerażające. Próbowałam zmusić się do niemyślenia, ale wiadomo, że wtedy mój mózg produkował ich jeszcze więcej. Z czasem było to coraz łatwiejsze. Teraz zdarza mi się medytować 10-15 minut dziennie, ale nie zawsze, raczej wtedy, gdy potrzebuję uspokoić umysł po ciężkim dniu albo przed trudnym zadaniem.
Zawsze bądź wdzięczna za to, co masz.
Trzecim nawykiem jest wdzięczność. Prowadzenie dziennika wdzięczności pozwala nam cieszyć się tym, co mamy, a nie martwić się o to, czego nam brakuje. Zauważyłam, że praktykowanie wdzięczności codziennie jest dla mnie trudne, więc zaczęłam ją praktykować raz w tygodniu. Robiąc podsumowanie tygodnia wypisuję sobie trzy rzeczy, za które jestem wdzięczna w danym tygodniu.
Czwarty nawyk to dziennik sukcesów. Wiem, że może brzmi to dość górnolotnie, ale to naprawdę działa. Często mamy tendencję, żeby widzieć tylko swoje złe cechy i przez to robimy sobie wyrzuty. Natomiast, gdy ktoś zapyta, z czego jesteśmy ostatnio dumni, to nie jesteśmy sobie w stanie nic przypomnieć. I znowu źle osoby myślimy, przez co mamy kiepskie samopoczucie.
Zapisywanie swoich sukcesów pozwala spojrzeć na siebie przychylniejszym okiem. Nagle okazuje się, że już nie możesz taplać się w tym swoim negatywnym bagienku, bo patrząc na listę swoich sukcesów dochodzisz do wniosku, że w sumie to pewne rzeczy Ci się jednak w życiu udają.
Piątym nawykiem jest kawa bądź herbata, ale nie taka zwykła, ale wypijana w spokoju, w towarzystwie Twojej drugiej połówki. Nasze życie jest szalone i szybkie, przez co nie zawsze mamy czas zwyczajnie usiąść z ukochaną osobą i porozmawiać o swoim dniu, o swoich obawach, o wspólnych problemach. Taka rozmowa, trwająca w sumie tyle, ile kubek kawy, może naprawdę wiele zmienić w waszym związku, jeśli będzie robiona w miarę regularnie.
Szóstym nawykiem mogą być kolorowanki dla dorosłych. Nie posiadam talentu artystycznego w zakresie rysowania, ale już wypełnienie kolorem tego, co ktoś namalował, to zupełnie inna sprawa. Uspokaja umysł, poprawia samopoczucie, odstresowuje, daje miłe wrażenia estetyczne. Jeśli ktoś nie ma zaufania bądź przekonania do medytacji, śmiało może spróbować kolorowanek.
Muzyka lekiem na całe zło
Siódmy nawyk to słuchanie muzyki. Wiem, że jeśli mieszka się z kimś, może to być niewykonalne. Nie chodzi mi tu jednak o ciężkiego rocka, w dodatku na cały regulator. Myślę raczej o ulubionej muzyce, która zawsze wprawia Cię w dobry nastrój. Włącz ją zaraz po przebudzeniu, żeby delikatnie grała w tle i działaj. Nie wiem, czy Ci to pomoże, ale na pewno nie zaszkodzi.
Ósmym nawykiem jest wypełnienie bullet journala. Ja akurat w tej kwestii jestem minimalistką, ale wiem, że są osoby, dla których jest to możliwość artystycznego doświadczenia. Ich bullet journale są przepiękne, każda linia czy zdanie jest przemyślane, wręcz idealnie wkomponowane. Ja jestem w tym aspekcie kiepska, ale może dla Ciebie będzie to miła dla duszy odskocznia.
Dziewiąty nawyk to kontakt ze swoim wnętrzem, który tak naprawdę dla każdego może znaczyć coś zupełnie innego. Dla jednego pomocne może być poranne czytanie Biblii, dla drugiego może to być rozłożenie kart tarota, a dla kogoś jeszcze innego może to być oglądanie wschodu słońca z kubkiem aromatycznej kawy. Każdemu to, co najkorzystniej wpływa na jego samopoczucie.
Dziesiątym nawykiem jest spędzanie czasu ze swoim zwierzęciem, jeśli się takowe posiada. Ja mam psa oraz kota i uwielbiam bawić się z nimi rano, choć przez chwilę. Zwierzęta są beztroskie, nie martwią się życiem, tak jak my. Kochają człowieka i chcą z nim przebywać, więc warto czerpać garściami z tej bezwarunkowej miłości. Pobaw się ze swoim psem, pogłaszcz kota i wsłuchaj się w jego mruczenie, zanim zaczniesz martwić się resztą świata.
Te przykładowe dziesięć nawyków może do Ciebie nie przemawiać, biorę to pod uwagę. Niemniej jednak myślę, że warto w takim razie poszukać czegoś innego. Takie małe radości są nam w życiu potrzebne. Nie są to rzeczy, które wywołają rewolucję w Twoim życiu, ale praktykowane regularnie sprawią, że będziesz szczęśliwszym człowiekiem. Tego jestem pewna.
Jakie dobre nawyki stosujesz, aby regularnie dbać o swoje samopoczucie? Opowiedz mi o tym w komentarzu poniżej albo napisz do mnie maila na adres pytania@cataleja.pl.
Udanego życia,
Cataleja.